Argentyńczyk od początku sezonu bryluje formą. To przede wszystkim dzięki niemu FC Barcelona uniknęła większego kryzysu. Podobnie jak w poprzednich sezonach Messi jest niezastąpiony w zespole. Mimo tego Blaugrana poradziła sobie całkiem nieźle podczas jego nieobecności.
W obecnych rozgrywkach reprezentant Argentyny zagrał w trzynastu spotkaniach, w których czternaście razy wpisał się na listę strzelców. Ostatnie dwa trafienia miały miejsce w niedzielę w rywalizacji z Betisem. Co prawda nie pozwoliły one odnieść zwycięstwa Barcelonie, ale dzięki nim Messi wspiął się w klasyfikacji piłkarzy, którzy strzelili najwięcej goli dla jednego klubu.
Były to dla niego gole numer 565 i 566 w barwach klubu z Katalonii. Jak wyliczyło hiszpańskie "Mundo Deportivo" Messi wyprzedził tym samym Gerda Muellera, który dla Bayernu Monachium zdobył 565 bramek. Niedościgniony jest na razie Pele. Legendarny Brazylijczyk dla Santosu strzelił aż 643 gole. Pokonanie go w tej klasyfikacji może okazać się niemożliwe.