Robert Lewandowski przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie jego FC Barcelona rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. Za Lewym już jeden sparing, przegrany z Arsenalem 3:5, a przed kolejne El Clasico. Już 29 lipca na Cowboys Stadium w Arlington Barca zmierzy się z Realem Madryt.
Dla kapitana reprezentacji Polski to drugi okres przygotowawczy za Oceanem w barwach Blaugrany. Lewandowski w Stanach Zjednoczonych czuje się całkiem dobrze, kilkukrotnie lansował w wywiadach pomysł na zakończenie kariery właśnie w MLS. Pobyt polskiego napastnika w USA wykorzystali dziennikarze The Athletic, którzy przeprowadzili wywiad z supersnajperem.
Pierwszy sezon Roberta Lewandowskiego w FC Barcelona trzeba uznać za bardzo udany. Z "Dumą Katalonii" sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii i Superpuchar Hiszpanii. RL9 zdobył również tytuł króla strzelców LaLiga, w 34 meczach ligowych zdobył 23 bramki.
- Czuję się, jakbym był w Barcelonie już od kilku sezonów. Kocham życie w tym miejscu i w tym klubie. Największym rozczarowaniem poprzednich rozgrywek była oczywiście Liga Mistrzów. Mieliśmy sporo pecha - wiele kontuzji wśród obrońców - powiedział Lewandowski, który odniósł się również do przyszłości i życiu po karierze. - Zacząłem myśleć o życiu po piłce. Szczerze mówiąc, to zastanawiałem się nad tym już kiedy miałem 20 lat. Mam pewne koncepcje, ale nie mogę zdradzić teraz niczego konkretnego. Będę bardziej o tym myślał, kiedy już zakończę karierę piłkarza. Poszukam czegoś, dzięki czemu będę szczęśliwy - stwierdził.
SPRAWDŹ: Pogoń potwierdzi wysoką formę? Rywal ma chrapkę na kolejne piękne gole