Po meczu z PSG na Camp Nou Neymar był na ustach wszystkich. Brazylijczyk najpierw strzelił gola na 4:1, później na 5:1, a przy decydującym o awansie trafieniu Sergi Roberto na 6:1 asystował. Legendarny Ronaldinho stwierdził nawet, że jego rodak jest na poziomie Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego. Bez niego remontada w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału elitarnych rozgrywek byłaby po prostu niemożliwa.
W weekend Neymar nie wystąpił w meczu Primera Division przeciwko Deportivo La Coruna, a "Duma Katalonii" sensacyjnie przegrała 1:2. Ofensywnie usposobiony zawodnik narzekał na uraz mięśnia przywodziciela. Dość ciekawą zależność wykryli dziennikarze "Ekstra Bladet". "To już trzeci rok z rzędu, gdy Neymar wypada z gry w analogicznym okresie sezonu. Czy można to uznać za przypadek, wiedząc, ze 11 marca jego siostra obchodzi urodziny?" - napisano.
Tezę dziennikarzy potwierdził swoim zachowaniem sam reprezentant "Canarinhos". Gdy jego zespół mierzył się z Deportivo, Neymara zabrakło na trybunach. Zamiast tego wrzucał do Internetu kolejne zdjęcia z imprezy urodzinowej swojej siostry Rafaelli. Teraz może się zapewne spodziewać poważnej rozmowy ze sztabem szkoleniowym i władzami Barcelony.