Utrata mistrzostwa Hiszpanii na rzecz Realu Madryt, kompromitujące odpadnięcie z Ligi Mistrzów porażką 2:8 z Bayernem Monachium, słabo zbudowana drużyna i brak dobrych perspektyw na przyszłość - to wszystko sprawiło, że Messi podjął decyzję, która jeszcze niedawno wydawała się wręcz niemożliwa. A jednak, do siedziby klubu z Camp Nou wpłynęło oficjalne pismo, w którym sześciokrotny zdobywca Złotej Piłki informuje, że zamierza pożegnać się z Blaugraną.
Piłkarz Bayernu Monachium zdradza kulisy BALANGI po wygraniu Ligi Mistrzów! CO ZA NOC
Oprócz samej decyzji, którą śmiało można określić mianem epokowej, największe emocje budzą kwestie finansowe. Klub oraz władze ligi hiszpańskiej twierdzą, że jeśli Messi chce odejść, to potencjalny nabywca musi aktywować klauzulę wykupu opiewającą na 700 mln euro. Argentyńczyk z kolei stoi na stanowisku, że wobec pandemii koronawirusa i poślizgu w terminie zakończenia sezonu, aktywna jest opcja jednostronnego wypowiedzenia umowy, zwykle obowiązująca do pierwszych dni czerwca.
Jak podaje "ESPN", właśnie w tej sprawie w środę w siedzibie Barcelony pojawi się Jorge Messi - ojciec, a zarazem agent Leo. Przedstawiciel piłkarza ma zakomunikować, że gracz zamierza odejść za darmo, z kolei sternik Blaugrany, Josep Maria Bartomeu, zaproponować nową umowę obowiązującą do połowy 2023 roku. Wydaje się jednak, że mleko się rozlało, a drogi wybitnego piłkarza i katalońskiej ekipy się rozłączą.