- Nie będę teraz trenować innej drużyny. Nie szukam innej pracy - powiedział Zidane w czasie czwartkowej konferencji prasowej, pytajany przez zaskoczonych dziennikarzy, czy przyczyną jego sensacyjnej decyzji o odejściu z Realu nie są inne oferty. Francuz przekonywał, że rezygnuje, bo czuje się zmęczony, wypalony i obawia się, że nie jest w stanie przeprowadzić zespołu Królewskich przez trudny okres zmian, które są potrzebne.
Nowe światło na krok Francuza rzucił Naguib Sawris, wpływowy egipski miliarder.
"Zidane ma przejąć reprezentację Kataru przed mistrzostwami świata w 2022 roku. 50 milionów rocznie przez 4 lata. Pieniądze przemówią?" - napisał Egipcjanin na Twitterze, wywołując sensację w mediach na całym świecie.
Jeżeli Zidane faktycznie przyjmie ofertę katarskich szejków, którzy w 2022 roku będą gospodarzami mundialu, to przez cztery lata zarobi 200 mln euro czyli 860 mln złotych. Jak donosiła hiszpańska prasa, w Realu płacono mu 8 mln euro rocznie i to po ubiegłorocznej podwyżce. W Katarze zarabiałby zatem ponad 6 razy więcej...