Adam Nawałka, Robert Lewandowski

i

Autor: CYFRASPORT Adam Nawałka i Robert Lewandowski

Adam Nawałka: Nie wymieniłbym Lewandowskiego na Messiego ani Ronaldo

2016-03-23 8:06

23 marca w Poznaniu reprezentacja Polski rozegra towarzyski mecz z Serbią. Dla podopiecznych Adama Nawałki będzie to pierwsze z czterech spotkań, które czekają ją przed rozpoczęciem Euro 2016. Na przedmeczowej konferencji prasowej Adama Nawałka przyznał, że biało-czerwoni mają szczęście, że w koszulce z orzełkiem na piersi może grać jeden z najlepszych obecnie napastników na świecie.

Spotkanie z Serbią będzie pierwszym sprawdzianem dla reprezentacji Polski przed francuskim Euro 2016. Polacy rozpoczną turniej 12 czerwca meczem z Irlandią. Jednak zanim do tego kadrowicze zrobią wszystko, aby przekonać Adama Nawałkę do swoich umiejętności. Na przedmeczowej konferencji prasowej 58-latek zapowiedział, że środowa konfrontacja będzie dobrym sprawdzianem dla prowadzonej przez niego reprezentacji.

- Chcieliśmy i liczyliśmy bardzo na rozegranie meczu kontrolnego z mocnym przeciwnikiem i udało się. Serbowie przyjechali do nas i cieszę się, że z nimi zagramy, bo prezentują futbol na bardzo wysokim poziomie. Przeprowadziliśmy analizę gry rywala – jest to drużyna z wieloma indywidualnościami, która lubi grać ofensywnie. Jest naprawdę świetny sprawdzian dla nas przed mistrzostwami Europy - powiedział Adam Nawałka.

Czytaj: Arkadiusz Milik nie zagra z Serbią? Napastnik Ajaxu zgłosił uraz

Szkoleniowiec polskiej kadry dodał również, jak dużym skarbem jest dla niego to, że jeden z najlepszych napastników świata może grać w biało-czerwonych barwach.

- Podobnie jak Zbigniew Boniek, nie zgodziłbym się na zamianę Roberta na jakiegokolwiek innego piłkarza na świecie. Nawet na Lionela Messiego czy Cristiano Ronaldo - mówił na spotkaniu z dziennikarzami.

Zobacz: Polska - Serbia NA ŻYWO: Transmisja w TV i STREAM ONLINE

- Mamy to szczęście, że jeden z najlepszych graczy może występować w naszej reprezentacji. Robert jest absolutną gwiazdą kadry, ale nie jesteśmy drużyną jednego zawodnika. Oczywiście mamy świadomość jego klasy i wpływu na wyniki, niemniej nie możemy zapominać o innych piłkarzach - zakończył trener.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze