Starcie Polaków z Albańczykami w Tiranie było niezwykle ważne dla obu zespołów w kontekście walki o baraże eliminacji mistrzostw świata 2022. Dzięki wygranej Biało-Czerwoni bardzo mocno zbliżyli się do tego celu, a Albańczycy niemal pozbawili się na to szans. Z tego powodu bramka strzelona przez Karola Świderskiego rozwścieczyła albańskich fanów, którzy obrzucili cieszących się z gola Polaków butelkami z wodą i innymi przedmiotami. Sędzia postanowił z tego powodu przerwać mecz, a zawodnicy wrócili na murawę dopiero po ok. 20 minutach, gdy sytuacja już się uspokoiła. Po meczu FIFA wydała oświadczenie, w którym potępiła takie zachowanie albańskich fanów i poinformowała, że wszczęła w tej sprawie śledztwo. Światowa centrala postanowiła ukarać albańską federację zamknięciem stadionu i grzywną pieniężną.
Lider Ekstraklasy odprawił kolejnego rywala. Rozpędzony Lech rozbił Wisłę Płock!
Gorąco było nie tylko na meczu, ale także przed nim! Zobacz zdjęcia z ataku na polskich kibiców
Jest po skandalu w meczu Albania – Polska. Rywale Polaków nie mogą się z tym pogodzić
Warto przypomnieć, że albańska federacja winą za takie zachowanie swoich kibiców obarcza fanów z polski. Jej zdaniem prowokowali oni miejscowych, co miało doprowadzić do rzucania przez nich przedmiotami w polskich piłkarzy. FIFA raczej nie spojrzała na te tłumaczenia przychylnie, bowiem postanowiła zamknąć stadion w Tiranie na jeden mecz (z Andorą w ostatnim spotkaniu eliminacyjnym) oraz ukarać Albańczyków grzywną w wysokości 150 tys. franków szwajcarskich, czyli ok. 650 tys. złotych!
Zbigniew Boniek zdradził plany na piątkowy wieczór. Wielu będzie w szoku
Okazuje się, że Albański Związek Piłki Nożnej najpewniej nie podda się tej karze dobrowolnie, a przynajmniej nie od razu, bowiem w komunikacie federacji możemy przeczytać, że rozpatrywana jest możliwość odwołania się od decyzji FIFA. – Związek wyraża ubolewanie z powodu podjętej decyzji i podejmie wszelkie niezbędne kroki, aby takie sytuacje, spowodowane przez niektóre osoby, nie miały miejsca w przyszłości i nie zaszkodziły naszej reprezentacji w jej meczach międzynarodowych. Federacja oceni możliwość odwołania się od tej decyzji w przewidzianym terminie – napisano.