Za Zbigniewem Bońkiem bogata w wyzwania podwójna kadencja na stanowisku prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Najcieplej "Zibi" z całą pewnością wspomina wydarzenia z 2016 roku, kiedy "Biało-czerwoni" podczas mistrzostw Europy we Francji zaszli aż do ćwierćfinału, a niewiele zabrakło, aby zameldowali się także i w najlepszej czwórce turnieju. Dwie kadencje Bońka w końcu jednak wygasły, a u steru polskiego futbolu zastąpił go Cezary Kulesza.
Zobacz też: Ceny biletów na mecze kadry zaszokowały. Spora podwyżka. PZPN się tłumaczy
Na co dzień Zbigniew Boniek mieszka w zimie i stamtąd obserwuje rozwój wydarzeń w światowym futbolu. Właśnie w nawiązaniu do piłki podzielił się z fanami swoimi planami na piątkowy wieczór. A te naprawdę mogą zaskoczyć! Okazuje się bowiem, że mimo dwóch meczów Serie A, a nawet takiej samej dawki PKO Bank Polski, "Zibi" postanowił emocjonować się zupełnie czym innym. Mianem "obowiązkowego" określił starcie Arsenalu z Aston Villą w ramach Premier League.
Fani w komentarzach pod tweetem Bońka od razu zaczęli dochodzić, dlaczego wybór byłego prezesa PZPN padł właśnie na to spotkanie. Jak nietrudno się domyślić, w Aston Villa występuje Matty Cash, a więc zawodnik, który prawdopodobnie już w listopadzie otrzyma debiutanckie powołanie do reprezentacji Polski. Tym lepiej przyjrzeć mu się w spotkaniach Premier League i już coś o nim wiedzieć, nim wybiegnie w koszulce z orzełkiem na piersi!