Oczy zdecydowanej większości fanów tenisa skierowana była w czwartek 16 listopada na Turyn, gdzie Hubert Hurkacz w ramach turnieju ATP Finals mierzył się z Novakiem Djokoviciem i chociaż przegrał z nim w trzech setach, to dał się we znaki legendzie dyscypliny oraz być może uniemożliwił mu awans do półfinału imprezy. Okazuje się, że polski tenisista miał doping również w postaci Arkadiusza Milika, który pojawił się na trybunach hali Pala Alpitour.
Akradiusz Milik nie mógł sobie odpuścić takiej okazji. Wszystkich pochwalił się w sieci
Nie da się ukryć, że Arkadiusz Milik mieszkający na co dzień w Turynie nie ma zbyt daleko na obiekt, który znajduje się niemalże w samym centrum miasta. Napastnik reprezentacji Polski, który nie otrzymał powołania od Michała Probierza na listopadowe zgrupowanie śledzi również inne mecze, które rozgrywane są w turyńskiej hali.
Arkadiusz Milik nie mógł przegapić okazji. Niepowołany na mecz z Czechami znalazł sobie zajęcie. Nie mógł sobie odmówić
Milik wszystkim dzieli się oczywiście w mediach społecznościowych, a tym razem na jego relacji Instagram Stories pojawiło się krótkie nagranie z fragmentem meczu Huberta Hurkacza z Novakiem Djokoviciem, a także krótki podpis. - Let's go! @hubihurkacz - napisał polski napastnik. Niestety, wrocławski tenisista przegrał mecz z liderem rankingu ATP 6:7(1), 6:4, 1:6.