Bartosz Bereszyński, Arłamów, przyjazd

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express Bartosz Bereszyński tuż po przyjeździe na zgrupowanie w Arłamowie

Bartosz Bereszyński o wewnętrznym sparingu: Nie ma mowy o nadmiernej ostrości

2018-06-02 16:57

To będzie wielki test dla reprezentantów Polski przebywających na zgrupowaniu w Arłamowie. Wewnętrzna gra kontrola ma dać selekcjonerowi Adamowi Nawałce jasną odpowiedź na trudne pytanie: komu wręczyć bilet na mistrzostwa świata do Rosji.

- Każdy z zawodników który weźmie w tym spotkaniu da z siebie wszystko. Jesteśmy profesjonalistami, darzymy siebie szacunkiem i nie ma mowy o nadmiernej ostrości. Podchodzimy do tego jak do normalnego meczu. Wiem, że w sparingu zostanie użyty system VAR. Mam styczność z VAR na co dzień. Pan sędzia Szymon Marciniak jest doświadczony i dużo niuansów nam przekazał. Są sytuacje, które budzą wątpliwości. VAR jest i trzeba się z tego cieszyć i korzystać- powiedział Bereszyński.

Piłkarz Sampdorii jest najczęściej prawym obrońcą, ale w reprezentacji grywał również na innych pozycjach.

- Jeśli chodzi o pozycję to nominalną a jest prawa obrona, ale nie zamykam się na inne. Mogę grać też na lewej, a także prawym wahadle. Tam gdzie trener mnie wystawi, dam z siebie wszystko. Nie mam preferencji ze to musi być prawa obrona – stwierdził „Bereś”. - Nie mam żadnych problemów zdrowotnych, co pomaga tylko się przygotować. Czuję się bardzo dobrze pod względem psychicznym i fizycznym. Czas odpoczynku po sezonie był kluczowy. Złapałem ochotę, chęć do pracy. W Arłamowie myślimy tylko o tym, żeby się dobrze przygotować do mundialu – dodał.

Bereszyńskiego cieszy duże zainteresowanie ze strony mediów i kibiców. Mnóstwo fanów zjechało do Arłamowa by spotkać swoich pupili.

- Da się odczuć, że jest duże zainteresowanie nasza drużna, to cieszy. Zdajemy sobie jednak sprawę, że nie każdemu możemy ten autograf dać. Było jednak spotkanie z dziećmi, był otwarty trening na którym rozdawaliśmy autografy – wyjaśnił Bereszyński.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze