Bez Boruca ani rusz

2009-01-19 4:30

Artur Boruc (29 l.) po raz pierwszy od bardzo dawna nie wystąpił w meczu ligowym Celtiku. Chwilę przed rozpoczęciem sensacyjnie przegranego przez Celtów spotkania z Aberdeen (2:4) doznał kontuzji pachwiny.

Reprezentanta Polski zastąpił Mark Brown, który zawsze pozostawał w cieniu Artura. I nie skończyło się to dobrze, bo 28-letni golkiper wpuścił aż cztery gole! Pokonali go Garry McDonald, Stuart Duff i Zander Diamond (dwie bramki). Celtowie odpowiedzieli tylko trafieniami Scotta Browna i Scotta McDonalda.

Wprawdzie Mark Brown przy żadnym z puszczonych goli nie zawinił, ale kibice "The Bhoys" szybko zatęsknili za Borucem. Zresztą niewielu z nich wierzy w kontuzję Polaka.

- To żadna kontuzja, po prostu odsunęli go od składu po kilku słabszych występach. Przyda mu się trochę odpoczynku, kocham tego gościa - napisał na internetowym forum jeden z fanów Celtów.

Najnowsze