Paulo Sousa miał wnieść do reprezentacji Polski nową jakość, przede wszystkim w taktycznym oraz mentalnym podejściu do spotkań. Nikt nie ma wątpliwości, że nasi zawodnicy występujący za granicą mają dużo do zaoferowania piłkarsko, należy to jednak umiejętnie wykorzystać przy spotkaniach kadry.
Nowy szkoleniowiec nie miał jednak wiele czasu, aby tego dokonać i wszystko co mógł przygotować, opierało się głównie na teorii. Niestety, przez większość meczu z Węgrami było to aż nadto widoczne. Część piłkarzy popełniała sporo błędów, a zawiodła przede wszystkim defensywa, która dopuściła do straty aż trzech goli.
MAGIA Lewandowskiego znów zadziałała. Tego gola trzeba zobaczyć! Prawdziwe cudeńko
W pomeczowej wypowiedzi Paulo Sousa stwierdził, że z przebiegu meczu jego drużyna zasłużyła na zwycięstwo. Przyznał jednak, że zawodnicy nie grali tak jak powinni, w pierwszej połowie byli zbyt daleko od siebie przez co popełniali więcej błędów. W drugiej zaś Polacy mogli pokusić się nawet o zwycięstwo.
- Zmiany, które przeprowadziliśmy, przyniosły efekty, ale zabrakło pójścia za ciosem i dobicia rywala. Chciałbym wyzwolić w zawodnikach jeszcze więcej ambicji – powiedział Paulo Sousa i dodał, że nie był zadowolony z tego, jak arbitrzy prowadzili mecz - Praca sędziów mogła wyglądać nieco lepiej – powiedział.
Węgry - Polska: Szalony początek eliminacji! Gol Lewandowskiego uratował Polaków!
Portugalski selekcjoner dość surowo ocenił także kilku swoich zawodników. Choć nie podał nazwisk to bez wahania przyznał, że gdyby mógł… to zmieniłby wyjściową jedenastkę. – Teraz wiem, że kilku zawodników z pierwszego zespołu zastąpiłbym innymi. Nie chcę jednak podawać, o kogo chodzi – stwierdził Paulo Sousa.