- Musimy do tego spotkania przystąpić maksymalnie skoncentrowani, jakby to był nasz ostatni mecz, od którego wszystko zależy. Taki mecz jak ten nasz z Danią zdarza się raz na pięć, siedem lat. On już nie może się powtórzyć. Zostały nam ostatnie kroki w eliminacjach i trzeba postawić kropkę nad "i" - mówił na pierwszej konferencji prasowej kapitan reprezentacji Robert Lewandowski.
- Moi zawodnicy są doświadczeni i przyzwyczajeni do gry o dużą stawkę. Jednym z bardzo ważnych czynników, które wpływają na sukces jest przygotowanie mentalne. Od samego początku drużyna jest świadoma tego, co ma osiągnąć. Moi piłkarze zdają sobie sprawę ze swoich mocnych stron oraz tego co muszą poprawić. Jestem bardzo zadowolony z naszych przygotowań podczas tego krótkiego zgrupowania przed meczami. Mój zespół jest świadomy wagi czwartkowego spotkania, które może zdecydować o awansie. Presja? Jest, ale ona może nam tylko i wyłącznie pomóc - przyznał z kolei Adam Nawałka.
- Wiemy, że wszystko cały czas jest w naszych rękach - zaznaczał Jakub Błaszczykowski, a wtórował mu Grzegorz Krychowiak - To bardzo ważne i być może kluczowe spotkanie. Armenia to groźny rywal, ale my skupiamy się głównie na sobie. Przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty i zamierzamy ten plan zrealizować - dodał.
Pewny zwycięstwa w Erywaniu jest także pomocnik Lechii Gdańsk Rafał Wolski, który dostał powołanie do kadry - Tak jak kibice za granicą z reprezentacji Polski kojarzą przede wszystkim Roberta Lewandowskiego, tak my z Armenii znamy Henricha Mchitariana z Manchesteru United. Reszta piłkarzy to dla mnie postacie anonimowe. Ale to nie ma znaczenia. Jesteśmy lepsi i wygramy 2:0 - stwierdził.
Lewandowski: Zostały nam ostatnie kroki
Nawałka: Presja? Może nam tylko pomóc
Krychowiak: Jedziemy po trzy punkty