Po roku problemów w PSG (grał sporadycznie) Krychowiak przeniósł się do Anglii. Tam gra i znów jest w reprezentacji Polski.
- Przez ostatni miesiąc grałem regularnie w moim klubie i jestem całkiem dobrze przygotowany fizycznie. Brak powołania na poprzednie zgrupowanie nie ma znaczenia, bo koledzy wiedzą jak gram, a ja wiem jak oni. Jestem zadowolony, że wróciłem do reprezentacji. Decyzja o mojej absencji na poprzednim zgrupowaniu była słuszna. Pozwoliło mi to podjąć decyzję o zmianie klubu - podkreślił na konferencji prasowej Krychowiak.
Gracz WBA jest przewidywany do występu w pierwszym składzie w dzisiejszym spotkaniu z Armenią. Zdaje sobie sprawę, jak ważny to mecz dla Polaków. Jeśli wygrają, a w meczu Czarnogóra - Dania padnie remis, biało-czerwoni już dziś będą świętować awans na mistrzostwa świata. Bez znaczenia będzie wówczas niedzielne spotkanie z Czarnogórą w Warszawie.
- Wiemy, że to bardzo ważne i być może kluczowe spotkanie. Armenia to groźny rywal, ale my skupiamy się głównie na sobie. Przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty i zamierzamy ten plan zrealizować - dodał Krychowiak.
Wszystko o meczu Armenia - Polska [SKARB KIBICA]