Brożek grał na hamulcu

2008-09-06 4:00

Wczoraj, przed ostatnim treningiem naszej kadry, selekcjoner Leo Beenhakker nie był optymistą: - Paweł Brożek trenował z grupą, ale gra jakby na hamulcu, bo wciąż odczuwa skutki urazu. Zdecyduję w ostatniej chwili, czy zagra przeciwko Słowenii.

Leo podkreślał, że próbuje zrobić dwie rzeczy naraz: zdobyć kwalifikację na MŚ 2010 i jednocześnie odmłodzić reprezentację.

- Młodzi pukają do kadry i wnoszą do niej nową krew i nowego ducha. Co nie oznacza, że przeciwko Słowenii wystawię dziewięciu nowych piłkarzy, bo to byłoby nieodpowiedzialne. Podstawą drużyny są nadal doświadczeni zawodnicy,jak Żewłakow i Lewandowski. Staram się tylko wkomponować nowe twarze.

Selekcjoner apelował, żeby dać młodym trochę czasu.

- Wiem, że oczekiwania kibiców i mediów są ogromne i skierowane na wynik. Absolutnym priorytetem dla nas jest awans na MŚ 2010, a nie budowanie składu na ME 2012. Mimo tego młodzi powinni dostać trochę wsparcia, poczuć zaufanie do nich.

O wrocławskim stadionie selekcjoner powiedział:

- Trawa jest zielona. Mieliśmy problem ze znalezieniem gospodarza meczu, więc teraz nie ma co narzekać na warunki.

Najnowsze