Mirosław Szymkowiak: Brożkowie podbiją Turcję

2011-01-04 5:00

W szystko wskazuje na to, że dziś bliźniacy Piotr i Paweł Brożkowie (28 l.) rozpoczną przygotowania do rundy wiosennej z Trabzonsporem. Mirosław Szymkowiak (35 l.) grał w tym klubie w sezonie 2005/06 i jest pewien, że bracia poradzą sobie w lidze tureckiej.

Brożkowie mają podpisać z liderem tureckiej Ekstraklasy roczne kontrakty z opcją przedłużenia ich o kolejne trzy i pół roku.
- Jeśli tylko bracia będą zdrowi, to jestem przekonany, że zostaną gwiazdami i będą grali w pierwszym składzie - mówi "Super Expressowi" Szymkowiak. - Przejście do Trabzonsporu to bardzo dobra decyzja. Klub ten jest liderem ligi tureckiej i pewnie kroczy po mistrzostwo. Brożkowie zagraliby więc w Lidze Mistrzów.

Zdaniem Szymkowiaka przenosiny z Wisły Kraków do Trabzonsporu to duży awans sportowy, bo liga turecka jest lepsza od naszej Ekstraklasy.
- Kiedyś było tak, że w Turcji mocne były Fenerbahce, Besiktas i Galatasaray. Teraz słabsze kluby, które kiedyś miały budżety w wysokości 5 milionów euro, zwiększyły je do nawet 35 milionów! Ściągane są wielkie gwiazdy, które mają zapewnić sukcesy na arenie międzynarodowej - opowiada "Szymek".

Przeczytaj koniecznie: Kamil Grosicki: Wyjadę, bo w Polsce mnie się boją

Pobyt w Trabzonie był dla Szymkowiaka bardzo trudny. Najpierw po kilku dobrych występach kibice oszaleli na jego punkcie, ale później doznał kontuzji i Trabzon stał się dla niego mało przyjaznym miejscem. Postanowił więc odejść i skończył karierę.

- Teraz tylko się z tego śmieję. Fanatyczni kibice faktycznie czasem mogą być problemem. Czasem po meczach długo musieliśmy siedzieć w szatni, żeby policja "rozgoniła" towarzystwo. Kilka razy najadłem się też strachu - wspomina Szymkowiak, który przekonuje, że to azjatyckie miasto przechodzi bardzo szybką metamorfozę. - Trabzon to jednak cały czas Azja i może być niebezpiecznie - podkreśla były reprezentant Polski.

Patrz też: Transfery. Hubert Wołąkiewicz zagra w Lechu

W Trabzonsporze bracia Brożek dołączą do Arkadiusza Głowackiego (32 l.), który do Turcji przeniósł się pół roku temu.
- Będzie im raźniej we trzech. A poza tym nasza kolonia w Turcji rozrasta się, bo grają tam jeszcze Marcin Kuś i Michał Żewłakow. A z tego co wiem, działacze Trabzonsporu cały czas obserwują Polaków. Jakiś czas temu chcieli kupić Roberta Lewandowskiego - przypomina.

Po odejściu bliźniaków duży problem może mieć Wisła Kraków, która straciła kolejnych kluczowych graczy.
- Wisła bardziej odczuje stratę Pawła, bo napastnika zawsze trudniej zastąpić. Przykre to, że Polacy odchodzą z tej ligi, a pojawia się coraz więcej obcokrajowców. Za parę lat będziemy mieli spory problem - twierdzi Szymkowiak.

Najnowsze