Jerzy Brzęczek i Robert Lewandowski nie mieli zbyt prostych relacji za kadencji byłego trenera Wisły Płock w reprezentacji Polski. Animozje między napastnikiem Bayernu Monachium a selekcjonerem kadry były bardzo wyczuwalne, a Brzęczek w biografii, napisanej z Małgorzatą Domagalik nazwał gwiazdora Bundesligi mianem "ciężkiego człowieka". Teraz, gdy dziennikarka dostała posadę i własny program w "Kanale Sportowym", postanowiła zaprosić byłego już szkoleniowca Polaków, aby z nim porozmawiać. Brzęczek musiał wytłumaczyć się, czemu zdecydował się nazwać "Lewego" tymi słowami.
Jerzy Brzęczek zdradził kulisy swojego zwolnienia! Boniek podjął decyzję dużo wcześniej?!
Jerzy Brzęczek wytłumaczył się ze słów o Lewandowskim. O to dlaczego nazwał go "ciężkim człowiekiem"
Zdaniem Brzęczka, cała trudność współpracy z Lewandowskim wynikała z bardzo dużych oczekiwań i ambicji piłkarza. Jak sam powiedział, jest to jednak cecha najlepszych graczy na świecie.
- Wybitni piłkarze, którzy strzelają bramki, mają własne zdanie. Kiedy im na treningu coś nie wychodzi, to są najbardziej rozżaleni, że nie strzelają lub że partnerzy nie stwarzają sytuacji. To dodatkowy powód, że niektórzy młodzi zawodnicy byli bardziej zestresowani - opowiadał Jerzy Brzęczek.
Piotr Zieliński dopadł Zbigniewa Bońka! Historyczna chwila dla reprezentanta Polski [WIDEO]
Aby zobaczyć zdjęcia Jerzego Brzęczka z żoną, przejdź do galerii poniżej.
Jerzy Brzęczek rozczarowany odwołaniem z funkcji selekcjonera. Użył mocnych słów
W trakcie rozmowy z Małgorzatą Domagalik, Jerzy Brzęczek stwierdził, że trzeba jego pracę z kadrą Polski oceniać obiektywnie. Jak sam przyznaje, po dziś nie do końca rozumie tą decyzję, zważając na fakt, że zrealizował wszystkie założenia swojego kontraktu.
- Jasne, że byłem rozczarowany. Poczułem, że skradziono moje marzenia związane z mistrzostwami Europy. Zresztą patrząc obiektywnie, zrealizowałem wszystkie rzeczy - mówił Brzęczek.