Informacja o tym, że Jerzy Brzęczek został zwolniony z posady selekcjonera reprezentacji Polski z dnia na dzień, spadła na kibiców reprezentacji Polski jak grom z jasnego nieba. Po krótkim komunikacie ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej, sprawy w swoje ręce wziął ówczesny prezes Zbigniew Boniek, który tłumaczył swoją decyzję na konferencji prasowej. Były trener Biało-czerwonych przez długi czas nie zabierał głosu na temat swojego zwolnienia, odpowiadając na pierwsze pytania dziennikarzy dopiero po pół roku od tego, jak pożegnał się ze swoim stanowiskiem. Teraz jednak przyszedł czas, aby były już selekcjoner reprezentacji Polski przedstawił swoją wersję wydarzeń tego, co działo się pamiętnego dnia za drzwiami gabinetu Zbigniewa Bońka. Jerzy Brzęczek opisał jak wyglądało jego spotkanie z ówczesnym prezesem PZPN.
- To była krótka rozmowa. Wchodząc tam (do siedziby PZPN przyp. red.) nie spodziewałem się, ale Maciej Sawicki również był, to gdzieś tak myślałem, że coś się może wydarzyć. Prezes jak gdyby krótko przekazał, że po przemyśleniach podjął taką decyzję i okej, ja to uszanowałem. Aczkolwiek przekazałem mu, że jestem zaskoczony tym, ponieważ zrobiliśmy wszystko to, co było zaplanowane… To, co Polski Związek Piłki Nożnej, zarząd, pan prezes Boniek oczekiwał, wszystko zrealizowaliśmy - wyznał Jerzy Brzęczek w rozmowie z Małgorzatą Domagalik w programie "Niech Gadają" w "Kanale Sportowym".
Jerzy Brzęczek opowiedział o atmosferze w swojej kadrze. Zero złudzeń
Zobaczcie, jak wygląda żona Jerzego Brzęczka, zaglądając do naszej galerii zdjęć poniżej!
To jednak nie koniec. Były selekcjoner reprezentacji Polski wyznał, że w pewnym momencie jego pracy z drużyną, prezes Zbigniew Boniek zachowywał się nieco inaczej, niż podczas poprzednich spotkań kadry narodowej. Zdaniem Jerzego Brzęczka, to właśnie wtedy prezes PZPN miał podjąć decyzję o tym, że współpraca z trenerem dobiega końca. - Powiem szczerze, że się spodziewałem gdzieś po ostatnim meczu w listopadzie. Pamiętam przyjechałem do domu i mówię do mojej żony Marzeny „wiesz co, prezes Boniek po raz pierwszy się dziwnie zachowywał po meczu w szatni” (…) Myślę, że prezes Boniek wtedy podjął decyzję o moim zwolnieniu, ale przekazał to dopiero oficjalnie mnie i również mediom 18. stycznia - zdradził były szkoleniowiec kadry.
Robert Lewandowski wyznał swój problem z dziećmi. Tego doświadczają tylko nieliczni