Były kadrowicz o odejściu Paulo Sousy i angażu Czesława Michniewicza. "W moim rankingu był..."

Trener Paulo Sousa wybrał Flamengo kosztem reprezentacji Polski. Forma oraz moment odejścia wzburzyło opinią publiczną. - Gdy trener Paulo Sousa pożegnał się z reprezentacją Polski zdawałem sobie sprawę w jak trudnym zostawił nas położeniu - komentuje Sebastian Mila, były pomocnik drużyny narodowej. - Tym ruchem zaskoczył negatywnie. Dla mnie on nie istnieje. Nie cenię takich ludzi, którzy porzucają nagle drużynę. Nie znoszę takiej higieny pracy. Tak dużo mówił nam o lojalności i wierności, a na sam koniec uciekł. Powinniśmy o nim zapomnieć - mówi wprost i dodaje: - Zdawałem sobie sprawę z powagi sytuacji, Przed nami baraż z Rosją i nowy trener nie będzie miał za dużo czasu na to, aby przebrnąć przez przeszkody. Stwierdziłem, że w takiej sytuacji trzeba postawić na Polaka. Mój tok rozumowania potwierdził, trener Raymond Domenech, który w jednym z wywiadów przyznał, że należy postawić na Polaka. Trzeba znać zespół, aby dostrzec jego problemy. Polski szkoleniowiec poradzi sobie, bo wie o co chodzi. W przypadku obcokrajowca byłoby tak, że musiałby najpierw poznać drużynę, zdiagnozować jej problemy i dopiero zacząć działać. Powtórzę: na to nie mamy czasu - uważa.

Pierwszy wywiad z trenerem Michniewiczem: Wiem, jak wygrać z Rosją! W tle Lewy i teściowa [TYLKO U NAS]

Były reprezentant Polski liczy, że trener Czesław Michniewicz poukłada grę Biało-czerwonych. - Mój prywatny ranking trenerów zawierał trzy nazwiska - opowiada. - Był w nim Nawałka, Michniewicz i Magiera. Mógłbym jeszcze dodać do tej listy trenera Urbana, którego bardzo cenię. Uważałem, że można zaufać Nawałce i Michniewiczowi. To nie tak, że oni dają nam gwarancje, że wprowadzą kadrę na mundial. Przecież gdyby nawet przyszli do nas trenerzy tej klasy jak Guardiola czy Klopp to też nic nam nie zagwarantują. Uważałem, że pod rządami polskich szkoleniowców możemy pojechać na mistrzostwa świata. Prezes PZPN Cezary Kulesza postawił na trenera Michniewicza, którego poznałem na Talent PRO. Widziałem jak pracuje, na co zwraca uwagę. Przygotowanie, otwarty umysł, świetne czytanie gry i tego co się może wydarzyć w danym momencie. Plus dostosowanie się i wykorzystanie możliwości zespołu pod rywala. To są jego atuty. Życzę mu, aby szybko znalazł kontakt z kadrowiczami - stwierdza Sebastian Mila.

Tak Czesław Michniewicz chce zacząć pracę z kadrą. To zrobi w pierwszej kolejności