Noworoczne spotkanie Championship League pomiędzy Norwich City a Southampton (1:1) Jan Bednarek rozpoczął w wyjściowym składzie „Świętych”. To w obecnym sezonie rzecz normalna: pomijając nieobecność spowodowaną nadmiarem żółtych kartek oraz drobnym urazem, polski stoper stanowi ostoję defensywy swej drużyny.
Z tego zresztą tytułu Michał Probierz, który zrezygnował z powołania Bednarka na październikowe mecze drużyny narodowej, wezwał go „pod broń” w listopadzie. Zresztą w środowisku futbolowym nie brakowało głosów – uważał tak na przykład były reprezentant, Kamil Kosowski - że ze względu na regularne występy w klubie, Bednarek na nominację zasługuje.
W okresie świąteczno-noworocznym, począwszy od 23 grudnia, jego zespół zagrał aż cztery mecze ligowe (1:0 Queens Park Rangers, 5:0 ze Swansea, 2:1 z Plymouth i 1:1 z Norwich). W tej ostatniej konfrontacji Polak nie wyszedł już na drugą połowę, choć w tym sezonie jeszcze ani razu nie zdarzyło mu się nie dokończyć spotkania, które rozpoczynał w jedenastce.
Szybko wyjaśniło się jednak, że to nie kontuzja wymusiła zmianę. „To choroba sprawiła, że Bednarek opuścił boisko” – napisał na portalu X dziennikarz „Daily Echo”, Alfie House. W sobotę „Świętych” czeka mecz III rundy Pucharu Anglii, w którym – zapewne z udziałem Polaka w składzie - podejmować będą Walsall.
Southampton po 26 kolejkach zajmuje trzecie miejsce w tabeli Championship League. Daje ono prawo gry w barażach o Premier League. Do lokaty zapewniającej bezpośredni awans „Święci” tracą trzy punkty.
Dużo gorzej wiedzie się ekipie Huddersfield, plasującej się na 21. pozycji. W jej szeregach natomiast dobrze prezentuje się były reprezentacyjny stoper, Michał Helik, który… jest najlepszym strzelcem swej drużyny. W Nowy Rok w meczu z Leicester strzelił siódmego gola w sezonie.