Czesław Michniewicz podjął decyzję w sprawie Matty'ego Casha! Te słowa nie pozostawiają złudzeń

Gdy tylko gruchnęła wieść, że Matty Cash może otrzymać polskie obywatelstwo i zagrać w kadrze prowadzonej wówczas przez Paulo Sousę, środowisko kibiców podzieliło się na tych, którzy byli za oraz tych, którzy kompletnie nie widzieli sensu ściągania do reprezentacji kolejnych zawodników, którzy z Polską nie mają za dużo wspólnego, nie licząc ich korzeni. Ostatecznie prawy obrońca Aston Villi dostał jednak swoją szansę i dwukrotnie wystąpił już na murawie w polskich barwach, zanim Paulo Sousa zdecydował się porzucić naszą reprezentację. Zatrudnienie nowego trenera mogło zrodzić w głowie Casha sporo pytań, przede wszystkim czy ma jeszcze co liczyć na powołanie. 

Była dziewczyna Matty'ego Casha zmysłowo rozchyliła nogi w seksownym bikini! Gorące zdjęcie z wakacji rozpaliło fanów

Czesław Michniewicz zdradził, co dalej z Mattym Cashem w reprezentacji Polski! Wyjaśniła się sytuacja obrońcy

Z odpowiedzią na to pytanie Czesław Michniewicz przyszedł bardzo szybko zdradzając, czy prawy obrońca Aston Villi ma co liczyć na miejsce w jego drużynie. Okazuje się, ze nowy selekcjoner nie ma zamiaru odstawiać Casha na boczny tor, co przyznał w ostatnim "Hejt Parku". goszcząc u Krzysztofa Stanowskiego. Ta informacja mogła niezwykle ucieszyć Matty'ego Casha oraz wszystkim jego kibiców, bowiem nie wiadomo jak wyglądałaby sytuacja, gdyby kadrę przejął Adam Nawałka.

Kibice podsumowali zatrudnienie Czesława Michniewicza! Szczere opinie: Dostaniemy w DU**! [WIDEO]

Matty Cash filarem kadry? 

O ile w reprezentacji Polski Matty Cash zagrał do tej pory łącznie 71. minut w obu spotkaniach, to prawy obrońca Aston Villi nie może narzekać na brak występów w swoim klubie. Reprezentant Polski jest jednym z filarów swojej drużyny, w tym sezonie zaliczając już 23 występy we wszystkich rozgrywkach, co przełożyło się na 2042 minuty na murawie. Defensor "The Villans" obecnie wyceniany jest przez portal transfermarkt.de na kwotę 22 mln euro, czym plasuje się w ścisłej czołówce wśród Biało-czerwonych, za Robertem Lewandowskim i Piotrem Zielińskim (50 mln euro) oraz obok Jana Bednarka (22 mln euro).

Grzegorz Krychowiak dowalił Paulo Sousie. Tak wyglądała współpraca, wyjawił tajemnice szatni