Czesław Michniewicz

i

Autor: Cyfra Sport Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz zaskoczył wielu. Tego mało kto się spodziewał, zdjęcie nie pozostawia wątpliwości

2022-04-15 7:16

Czesław Michniewicz od pierwszych chwil po objęciu stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski nie zamierzał próżnować. Wówczas miał bardzo mało czasu, aby poukładać drużynę według swojej myśli. Jednak wszystko udało się dopiąć na ostatni guzik i Polacy awansowali na mundial. Teraz Michniewicz zaczął misję "Katar" i znów będzie obserwował potencjalnych kadrowiczów. Okazuje się, że nie tylko w najwyższych klasach rozgrywkowych.

Początek pracy w roli selekcjonera reprezentacji Polski był dla Czesława Michniewicza niebywale intensywny. Trener podjął się karkołomnego zadania, bo po ucieczce Paulo Sousy z Polski, wybór nowego selekcjonera trwał ponad miesiąc i czas do barażów o mistrzostwa świata kurczył się w zastraszającym tempie. Ale Michniewicz nie tracił nawet chwili.

Tym Nicola Zalewski przekonał do siebie we Włoszech. Były trener Romy zwraca uwagę na te cechy Polaka

Michniewicz zaskoczył wielu. Tego raczej się nie spodziewano

Na kanale Łączy Nas Piłka można było zobaczyć mnóstwo zdjęć selekcjonera z piłkarzami, którzy znaleźli się w kręgu ewentualnych powołań. Szkoleniowiec odwiedzał ich osobiście i przemierzył tysiące kilometrów. Był m.in. w Niemczech, Włoszech, czy też w Anglii. Taka postawa Michniewicza na pewno mogła imponować.

Wiemy, kiedy Ukraina zagra ze Szkocją o mundial w Katarze. Oficjalne stanowisko UEFA i FIFA

I co najważniejsze, przyniosła efekty. Dzięki zwycięstwu ze Szwecją na własnym terenie udało się awansować na mistrzostwa świata w Katarze, a selekcjoner zaskoczył powołaniami dla niektórych zawodników. Mowa tu choćby o Patryku Kunie z Rakowa Częstochowa. Teraz Michniewicz ma nieco więcej czasu na sprawdzenie piłkarzy.

Sonda
Czy Polska wyjdzie z grupy MŚ 2022?

Michniewicz na meczu 1. ligi. Szykuje się niespodzianka?

Będzie mógł to zrobić podczas zbliżającej się Ligi Narodów. W tej Polacy zagrają z Walią, Belgią i Holandią i będzie to świetny test przed mundialem w Katarze. Być może usłyszymy wówczas o kolejnym sensacyjnym powołaniu. Okazuje się, że Michniewicz odwiedza stadiony nie tylko w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale również w niższych ligach.

Selekcjoner reprezentacji Polski przyłapany został na meczu Arki Gdynia z GKS Jastrzębie. - Dobry wieczór selekcjonerze. Czy przypadkiem o czymś nie wiemy? - napisano na Twitterze 1. ligi. Możliwe, że Michniewicz podczas spotkania obserwował jakiegoś zawodnika, ale nie można wykluczyć, że po prostu postanowił odwiedzić drużynę, którą prowadził kilkanaście lat temu.

Jan Tomaszewski: Zachowanie Michniewicza to skandal!
Najnowsze