Dariusz Szpakowski od czasu Euro 2020 miał sporą przerwę w komentowaniu piłkarskich wydarzeń. Niedawno legenda mikrofonu wróciła jednak na antenę, a niedługo skomentuje także prawdziwy hit Ligi Mistrzów. Teraz zaś Dariusz Szpakowski postanowił szerzej podsumować to, co dzieje się z kadrą Paulo Sousy w ostatnim czasie w tym niespodziewaną i dość kompromitującą porażkę reprezentacji w meczu z Węgrami na PGE Narodowym, która odebrała Polakom rozstawienie w barażach. Dziennikarz TVP Sport był niezwykle rozgoryczony zarówno postawą polskich zawodników, jak i decyzjami podjętymi przez selekcjonera. Jego zdaniem Paulo Sousa nie wzniósł reprezentacji na wyższy poziom, a właśnie tego od niego oczekiwano.
Anna Lewandowska przeżyła katusze! Ból i zmęczenie, wszystko przez wizytę w Polsce
Zobacz najlepsze memy po meczu Polska - Węgry! Kliknij w galerię poniżej
Dariusz Szpakowski krytykuje Paulo Sousę i zdradził, co go najbardziej martwi
W rozmowie z Jakubem Kłyszejko Dariusz Szapkowski zdradził, że był bardzo rozczarowany meczem z Węgrami i stwierdził, że przegraliśmy go na własne życzenie. Wymienił także szereg decyzji, które mogły na tym zaważyć. – Nie rozumiem, dlaczego od początku nie grał Piotr Zieliński. Czemu nie wpisaliśmy do protokołu meczowego Roberta Lewandowskiego? – pytał retorycznie komentator sportowy i ocenił, że jego zdaniem, drużyna pod wodzą Sousy nie rozwija się – Jestem zdziwiony faktem, że nasza reprezentacja nie robi progresu. Za kadencji Sousy wygraliśmy sześć spotkań, ale zadajmy sobie pytanie, z kim? Po dwa razy z San Marino, Albanią i Andorą. Z każdym z tych zespołów straciliśmy też bramkę. To jest problem, bo nie widać postępu w naszej grze – powiedział.
Zdaniem Dariusza Szpakowskiego selekcjoner reprezentacji Polski zlekceważył spotkanie z Węgrami, przez co teraz i tak trudna droga do mundialu przez baraże komplikuje się jeszcze bardziej. Doświadczony dziennikarz oprócz braku Zielińskiego w pierwszym składzie negatywnie ocenił także wybór Puchacza zamiast Frankowskiego na lewym wahadle. Jego zdaniem awans na MŚ w Katarze będzie bardzo trudny, choć jak sam podkreślił, w futbolu wszystko jest możliwe. Zdradził także, co go najbardziej martwi w kontekście reprezentacji. – Mamy problem, bo tracimy bramki. Mamy problem ze stałymi fragmentami gry drużyny przeciwnej. Nie widzę postępu, to mnie martwi najbardziej – powiedział Dariusz Szpakowski na łamach sport.tvp.pl.