Arkadiusz Milik, reprezentacja Polski

i

Autor: Cyfra Sport Arkadiusz Milik

Dlaczego Arkadiusz Milik musiał strzelać karnego dwa razy? Wyjaśniamy! [WIDEO]

2018-11-21 10:43

Reprezentacja Polski we wtorek zremisowała w Lidze Narodów z Portugalią na wyjeździe 1:1. Gola na wagę punktu strzelił z rzutu karnego Arkadiusz Milik. Napastnik biało-czerwonych musiał jednak "jedenastkę" wykonywać dwa razy. Wielu miało wątpliwości, czy sędzia podjął słuszną decyzję o powtórce stałego fragmentu gry. Okazuje się, że jak najbardziej. Co więcej, powinien to zrobić jeszcze raz!

Wątpliwości mieli nie tylko kibice, lecz także telewizyjni komentatorzy. - To nie nasi wbiegli w pole karne, więc sędzia powinien to puścić - mówił Tomasz Hajto po nakazaniu powtórki "jedenastki". - Ewidentnie najpierw wbiegali Portugalczycy, potem dopiero Kędziora i reszta - dodał współkomentujący na Polsacie Sport Mateusz Borek. Podobnego zdania był Dariusz Szpakowski z TVP. - W momencie uderzenia nikt nie wbiegł w pole karne. Dziwię się rosyjskiemu arbitrowi - stwierdził nestor polskich komentatorów. Kto miał rację? Okazuje się, że żaden z wyżej wymienionych.

Sytuacji nie ułatwiał fakt, że realizator nie pokazał całego planu, tylko kilku zawodników. Chodzi o to, że podczas wykonywania rzutu karnego wszyscy zawodnicy poza strzelcem muszą znajdować się w odległości co najmniej 9,15 metra od piłki. Odległość tę wyznacza również łuk, tworzący z linią pola karnego literę "D". Zawodnicy faktycznie nie przekroczyli linii pola karnego, ale wbiegli w przestrzeń właśnie tej litery "D". To zabronione, o czym często się zapomina.

Najnowsze