Jan Urban

i

Autor: cyfrasport Jan Urban

Tropem nieletnich banitów

Doświadczony szkoleniowiec o aferze w reprezentacji U-17. Trzeźwe spojrzenie i wyjątkowy apel Jana Urbana

2023-11-07 11:58

W sobotnie przedpołudnie polskiego czasu, piłkarska reprezentacja Polski U-17 rozpocznie swój udział w mistrzostwach świata w tej kategorii wiekowej meczem z japońskimi rówieśnikami. W grupie Biało-Czerwoni mają jeszcze Senegalczyków oraz Argentyńczyków. Podopieczni Marcina Włodarskiego, którzy wiosną sięgnęli po brąz mistrzostw Europy, od tygodnia przebywają już w Indonezji. Konkretnie – za zgrupowaniu na Bali, skąd przed pierwszym meczem przeniosą się na Jawę, gdzie rozgrywany będzie turniej.

W poniedziałkowy poranek – za pośrednictwem oficjalnego komunikatu PZPN-u – napłynęły z Indonezji szokujące wieści. Czterech kadrowiczów – niepełnoletnich przecież – wydalonych zostało z reprezentacji i wrócić mają do kraju jeszcze przed rozpoczęciem turnieju! Wedle doniesień sztabu szkoleniowego, kwartet ów - Oskar Tomczyk i Filip Wolski z Lecha, Jan Łabędzki z ŁKS-u i Filip Rózga z Cracovii – przyłapany został na piciu „napojów wyskokowych”.

„Jesteśmy w przeddzień bardzo dużej imprezy, ci chłopcy bardzo ciężko pracowali, aby się tutaj znaleźć. Przebywamy z nimi bardzo dużo czasu, prawie tyle samo co rodzina. Dlatego całą sytuację traktuję osobiście, w kategorii porażki” – przyznał trener Włodarski w rozmowie z kanałem „Prawda Futbolu”.

Z kolei prezes związku, Cezary Kulesza, skupił się na kwestiach dyscyplinarnych. „Nie ma zgody na takie zachowania. Nie ma innej możliwości jak kara dyscyplinarna. Pozostawienie tego bez konsekwencji byłoby nieuczciwe wobec innych” – powiedział sternik PZPN. Centrala futbolowa w „dopina” kwestię zastępstwa za czterech banitów, na co potrzebna jest zgoda FIFA.

Kluby, których zawodnikami są przyłapani na gorącym uczynku reprezentanci, w oficjalnych oświadczeniach potępiły zachowanie swych graczy. Łabędzki i Rózga mają już za sobą debiut w seniorskich drużynach w ekstraklasie; talentu piłkarskiego z pewnością więc im nie brak.

Jan Urban o aferze w kadrze U-17

- To młodzi chłopcy, którzy zaczynają delikatnie wąchać piłkę na wyższym poziomie. Nie każdy sobie z tym radzi. Czasami są tacy, którzy pobłądzą – mówi „Super Expressowi” Jan Urban, trener Górnika. On także w swej ligowej kadrze ma dwóch uczestników turnieju w Indonezji (Krzysztofa Kolankę i Dominika Szalę). Stara się więc wejść w głowy kwartetu, który napytał sobie biedy w Indonezji.

Trzeźwe spojrzenie i wyjątkowy apel Jana Urbana

- Winowajcy popełnili duży błąd; dziś już pewnie są tego świadomi. Ale może lepiej, że teraz, niż później? – dodaje Urban, który w swej trenerskiej karierze z niejednym „młodym krnąbrnym” już pracował i niejednego na solidnego zawodnika wychował. - Myśmy, mówię o moim pokoleniu, też próbowali różnych rzeczy, choć może troszeczkę później – Urban wraca pamięcią do własnej bogatej kariery trenerskiej.

I pewnie dlatego – jako były piłkarz, a potem wychowawca – apeluje o umiar w ocenianiu czwórki banitów. - W przyszłości trzeba dać im drugą szansę – podkreśla doświadczony szkoleniowiec. - Nie wyobrażam sobie, żeby młody chłopak, mający prawdo do błędów, został skreślony w wieku 17 lat. Każdy z nich będzie próbować kontynuować karierę. I oby im się udało. Oby z nich wyrośli piłkarze, z których polska piłka będzie mieć pociechę – kończy Jan Urban.

Oskar Tomczyk

i

Autor: Cyfra Sport Oskar Tomczyk

QUIZ. Jak dobrze znasz reprezentację Polski?!

Pytanie 1 z 10
Kto jest najlepszym strzelcem w historii polskiej kadry?
Robert Lewandowski
Najnowsze