Takiego ciosu nie spodziewał się chyba nikt. Choć widać było, że Robert Lewandowski ucierpiał dość mocno w meczu przeciwko Andorze, niewielu mogło przypuszczać, że diagnoza po meczu może okazać się tak bolesna dla samego zawodnika oraz całej reprezentacji. Niestety, już oficjalnie wiadomo, że Robert Lewandowski nie zagra w środę 31 marca na Wembley przeciwko Anglii. Wszystko z powodu uszkodzenia więzadła pobocznego prawego kolana kapitana reprezentacji Polski.
To w tej sytuacji Lewandowski doznał kontuzji! Zobacz ten moment [WIDEO]
Od razu zaczęły się spekulacje na temat tego, ile trwać będzie przerwa Lewandowskiego. Prawie pewne jest, że Polak nie zagra nie tylko w meczu reprezentacji przeciwko Anglii, ale także w sobotnim meczu Bundesligi w którym Bayern Monachium zmierzy się z RB Lipsk. Niektórzy zastanawiają się jednak nad tym, czy przerwa nie będzie jeszcze dłuższa. Pojawiły się nawet głosy, że zagrożony ma być nawet... występ "Lewego" na Euro! Jednakże dr Robert Śmigielski tonuje nieco takie czarnowidztwo i przewiduje, że polski napastnik może wrócić do gry już wkrótce.
- Uszkodzenie więzadła to bardzo szerokie określenie, od stłuczenia do pełnego zerwania - mówi dr Śmigielski. - Skoro jednak PZPN mówi o leczeniu przez 5-10 dni, to zapewne jest to lżejszy uraz, na przykład naciągnięcie. Po tym czasie Lewandowski wróci do treningu, ale odzyskanie pełnej sprawności zajmie zapewne trzy do sześciu tygodni. I w tym okresie pewnie rozegra pierwszy mecz po przerwie. Sądzę, że Bayern nikomu nie pozwoli teraz nawet go dotknąć, choćby zrobić mu zastrzyk. Sam będzie chciał go wyleczyć. Mają w klubie „czarodzieja”, dr Müllera-Wohlfarta, który skutecznie wyprowadza zawodników z kontuzji - powiedział polski specjalista w rozmowie z "Super Expressem".
Zbigniew Boniek zabrał głos na temat kontuzji Lewandowskiego. Padły MOCNE słowa
Można więc mieć nadzieję, że już niedługo znów zobaczymy Roberta Lewandowskiego na boisku. Ważne jednak, aby jego powrót nie odbył się zbyt szybko, co mogłoby skończyć się odnowieniem urazu. Jednakże, jak wskazuje dr Robert Śmigielski, w Bayernie zatrudniają wybitnych specjalistów, którzy z pewnością odpowiednio zadbają o powrót "Lewego" do pełnej sprawności.