Popularny "Dudi" przeżywa podobny scenariusz jak w poprzednim sezonie, kiedy w pierwszej rundzie zaliczył jedynie kilka występów. W tym ma na swoim koncie jedynie pięć spotkań.
- To mnie nie satysfakcjonuje. Zależy mi na minimum dziesięciu występach w rundzie. Wątpię, czy to możliwe. Poza tym trener Fernandez nigdy się do mnie nie przekonał. Przesuwał z miejsca na miejsce. Raz grałem jako pomocnik, raz jako obrońca. W środku, z boku... Nie chcę być zapchajdziurą, brakuje mi tu stabilizacji. Dlatego, jeśli nie zimą, to na pewno latem odejdę. W moim imieniu, z władzami klubu, porozmawia menedżer Michel Thirry. Nie mam jednego agenta, klubów szuka mi kilku. Ale z Thirrym współpracuję najbliżej. Zobaczymy, co w styczniu usłyszy od władz klubu. Problem w tym, że na razie nie mam konkretnych ofert - powiedział Dudka w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
- Na pewno będą chcieli odzyskać za mnie pieniądze, ale jest to mało realne. Kto zapłaci tyle za rezerwowego? Mam nadzieję, że uda się znaleźć jakiś kompromis. Nie chcę siedzieć na ławie i darmo brać pieniądze. Jestem głodny gry - dodał pomocnik.
Dudka chce odejść
2009-12-10
10:26
Dariusz Dudka (26 l.) ma już dość roli rezerwowego w Auxerre. Polak nie ukrywa, że jeśli się to się nie zmieni, odejdzie z klubu.