Z pewnością polska kadra nie stanęła na legendarnym londyńskim stadionie na wyżynach swoich możliwości. Przegrała bowiem z gospodarzami 1:2, choć ci wcale nie pokazali się z bardzo dobrej strony i zdecydowanie można było nawiązać z nimi znacznie większą walkę. Pomimo tego oczywistego faktu, Polacy i tak mogą jednak nieco narzekać na rzeczy, na które nie mieli wpływu. Zalicza się do tego między innymi postawa sędziego głównego spotkana, Bjoerna Kuipersa, który w jednej sytuacji nie podyktował gościom rzutu karnego.
Jan Tomaszewski CISKA GROMY w reprezentację Polski po porażce na Wembley! "To żenujące!"
Mowa o chwili, w której reprezentant Anglii, Harry Maguire, zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Były polski sędzia międzynarodowy, Michał Listkiewicz, nie ma wątpliwości, że Polakom należała się za to jedenastka. - Ręka Harry'ego Maguire'a to stuprocentowy karny dla nas. To było celowe zagranie piłką i należało przerwać grę. Gdyby podczas tego meczu był system VAR, otrzymalibyśmy jedenastkę - twierdzi były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z serwisem "Sportowe Fakty".
To już jednak historia, a jej rozwałkowywanie z pewnością niczemu nie pomoże. Fakty są takie, że reprezentacja Polski rozpoczęła kwalifikacje do mistrzostw świata w Katarze w sposób bardzo przeciętny. Zremisowała z Węgrami, pokonała Andorę i uległa Anglii. Od września czeka ją zatem ostra walka o wywalczenie przepustki na azjatycki turniej. Najpierw jednak oczywiście, już w czerwcu i lipcu, rozegrane zostaną mistrzostwa Europy.