Czesław Michniewicz

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express Czesław Michniewicz

EURO U21. Michniewicz po sukcesie z Belgią: Wygraliśmy ważny mecz, wynik poszedł w świat

2019-06-16 21:40

- Dużo nerwów, dużo zdrowia kosztował nas ten mecz, ale byliśmy do niego bardzo dobrze przygotowani. W końcówce zrobiło się nerwowo. Ale wynik poszedł w świat. Cieszę się bardzo, że wygraliśmy bardzo ważny mecz w grupie - powiedział trener Czesław Michniewicz przed kamerami TVP Sport po zwycięstwie Polski 3:2 nad Belgią w finałach EURO U-21.

O takim początku marzył selekcjoner kadry młodzieżowej Czesław Michniewicz. Młodzi Polacy pokonali 3:2 Belgię w pierwszym meczu mistrzostw Europy do lat 21, które wystartowały we Włoszech i San Marino. - Dużo nerwów, dużo zdrowia kosztował nas ten mecz, ale byliśmy do niego bardzo dobrze przygotowani - podkreślił Michniewicz w rozmowie z TVP Sport. - Oczywiście początek troszeczkę nerwowy, jak to na wielkich imprezach. Jednak po kilku minutach po stracie bramki otrząsnęliśmy się. Zaczęliśmy trochę lepiej grać. Efektem tego była bardzo ważna bramka Szymona Żurkowskiego. Później mieliśmy swoje sytuacje, ale Belgowie także kilka stworzyli. Jednak od pewnego momentu mecz był pod kontrolą. Zdobyliśmy trzecią bramkę i wydawało się, że już nic złego nie może się stać. Szkoda, że straciliśmy bramkę po rzucie różnym, bo to była najłatwiejsza sytuacja do wybronienia. Niestety, nie udało się. Belgowie wykorzystali dośrodkowanie. W końcówce zrobiło się nerwowo. Ale wynik poszedł w świat. Cieszę się bardzo, że wygraliśmy bardzo ważny mecz w grupie. Straciliśmy dwie bramki i to martwi. W pierwszych minutach Belgowie łatwo dochodzili do sytuacji, mieli słupek. Ale chwalę swoją drużynę za mądrość, za poświęcenie. Jesteśmy drużyną, która potrafi cierpieć na boisku - zaznaczył nasz selekcjoner.

Spotkanie źle się zaczęło dla Polski, ale na szczęście szybko się podnieśliśmy. - Przegrywaliśmy, ale później zdobyliśmy trzy bramki po kolei - powiedział uradowany Michniewicz w TVP Sport. - To pokazuje, że jest potencjał w tej drużynie. Niczego nie obiecuję, podobnie jak zawodnicy. Jeden piękny wieczór za nami, zostały dwa mecze w grupie i zobaczymy co będzie dalej. Teraz najważniejsze, żeby się zregenerować. Nie robiliśmy zbyt wielu zmian, bo gra się układała i nie chcieliśmy tego burzyć. Ale na mecz z Włochami na pewno będą zmiany, bo to będzie zupełnie inne starcie. Belgowie grają inaczej niż Włosi. Ale na to także jesteśmy przygotowani - zakończył trener Polaków, którzy w środę (19 czerwca) zagrają w Bolonii z Włochami.

Najnowsze