- Podchodzę do wszystkiego pozytywnie, pracuję ciężko na treningach, przygotowuję się do meczów najlepiej jak potrafię i czekam na to co przyniesie przyszłość - powiedział Fabiański.
- To oczywiste, że chciałbym być podstawowym bramkarzem i liczę na to, że tak się wkrótce stanie, mam przekonanie, że ciężka praca którą wykonuję na treningach z każdym dniem przybliża mnie do bramki naszego zespołu - dodał.
Tymczasem Arsene Wenger przyznał, że "Fabian" wywiera bardzo dużą presję na Manuela Almunię. Czyżby niedługo Polak wskoczył do bramki na stałe?