Po kontuzji Manuela Almunii (32 l.) Polacy opanowali bramkę Arsenalu. Fabiański przynajmniej na kilka meczów wskoczył do pierwszego składu "Kanonierów", a na ławce w spotkaniu z Wigan usiadł Wojciech Szczęsny (19 l.). Zaczęło się jednak źle: w 17. minucie spotkania na prowadzenie wyszło Wigan. Gola strzelił Mido przy sporym udziale "Fabiana", który miał już piłkę na rękach, ale pozwolił jej wpaść do bramki.
- Polakowi brakowało pewności siebie - ocenia portal goal.com. - Wyglądał na zdenerwowanego - dodaje serwis Sky Sports, który ocenił Fabiańskiego najniżej w drużynie (5 w 10-stopniowej skali). Lepiej od "Fabiana" radzili sobie na arenie międzynarodowej w świąteczny weekend inni Polacy. Maciej Żurawski (33 l.) strzelił decydującego gola w meczu Olympiakos - Larissa (0:1), dzięki czemu Larissa nadal ma szansę na awans do europejskich pucharów. O grę w Lidze Mistrzów walczy z kolei Szachtar Donieck Mariusza Lewandowskiego (30 l.), który zajmuje w lidze ukraińskiej 2. miejsce. W niedzielę Szachtar wygrał z Arsenałem Kijów 3:0, a "Lewy" strzelił jedną z bramek.