Przygoda Fernando Santosa na ławce trenerskiej reprezentacji chociaż krótko, to wielu fanów biało-czerwonych chciałoby na dobre zapomnieć, o tym incydencie. Portugalski szkoleniowiec skutecznie utrudnił kadrze Polaków awans na mistrzostwa Europy 2024, który został wywalczony dopiero po rzutach karnych w finale baraży przeciwko Walii. Okazuje się jednak, że oprócz polskich kibiców i piłkarzy, a awansu szczególnie może cieszyć się właśnie Fernando Santos, który zarobi z tego tytułu ogromne pieniądze.
Kacper Sosnowski z portalu "sport.pl" przypomniał bowiem, że portugalski szkoleniowiec, który prowadzi obecnie turecki Besiktas, przy rozstaniu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej wynegocjował, że jeśli Polska pojedzie na Euro, to otrzyma on 25% zapisanego w pierwotnym kontrakcie bonusu. W tym wypadku chodzi o kwotę ok. 775 tysięcy złotych, które powędruje na konto Portugalczyka.
Po awansie na nadchodzące mistrzostwa Europy, Polska trafia do grupy z Francją, Holandią oraz Austrią. Pierwszy mecz biało-czerwoni rozegrają 16 czerwca przeciwko Holandii. 21 czerwca zagrają z Austrią, a ostatnie spotkanie fazy grupowej 25 czerwca, z Francją.