Wszystko wskazuje więc na to, że „Brozio” zostanie w Polsce co najmniej do zimy. No chyba, że w ostatnich dniach okienka transferowego zgłosi się po niego inny klub.
Kilka razy mówiło się o zainteresowaniu ze strony Monaco i wydaje się, że to byłby bardzo dobry kierunek dla Brożka. Monaco wciąż szuka napastnika, więc niewykluczone, że klub z Księstwa przypomni sobie o Polaku.
A co do Fulham, to decydującym momentem, jak twierdzi Osuch, był występ wiślaka w Gdyni, gdzie nie strzelił gola mimo dwóch dobrych sytuacji.