- Żadnej imprezy na moją cześć nie będzie. Mamy jutro wolne popołudnie, ale nie będziemy niczego świętować. Każdy będzie chciał pewnie troszeczkę odpocząć - powiedział na konferencji prasowej Sebastian Mila.
El. Euro 2016. Sokołowski: Zawodnikiem meczu był Lewandowski [WIDEO]
Strzelec trzeciej bramki dla biało-czerwonych w spotkaniu z Gruzją odniósł się także do swojej obecnej formy. - Mam ogromne szczęście, że mogę tu siedzieć i we wtorek będę mógł zagrać we Wrocławiu, mieście, w którym mieszkam. Mam nadzieję, że to wszystko potrwa. Chciałbym grać w reprezentacji w nieskończoność. Mam nadzieję, że dopiero, gdy przestanę grać w piłkę rozstanę się z drużyną narodową - podkreślił pomocnik.
Mecz z Gruzją był ostatnim o punkty w tym roku. Zespół Adama Nawałki prowadzi w grupie eliminacyjnej, mając na koncie 10 punktów. Za plecami Polaków znajdują się Niemcy, Szkoci i Irlandczycy. Wszystkie te ekipy mają po 7 "oczek". Już we wtorek Mila i spółka zmierzą się w towarzystkim meczu ze Szwajcarią. Początek spotkania we Wrocławiu o godzinie 20:45.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail