Grzegorz Krychowiak w zeszłym sezonie wygrał z Sevillą Ligę Europejską i dzięki temu zagra w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów. Po ostatnich meczach Krychowiak wyjechał na urlop razem z Celią Jaunat. - Jeśli mogę, uciekam jak najdalej. Tym razem polecieliśmy z Celią na Seszele i do Dubaju, gdzie mogliśmy odetchnąć w pełni i zająć się rzeczami, na które w sezonie nie ma czasu. Na przykład łowieniem kilkunastokilogramowych ryb - opisuje reprezentant Polski.
Grzegorz Krychowiak i Celia Jaunat na wakacjach
Jak różnią się wakacje od sezonu patrząc na zwykły dzień piłkarza? - Może trochę mniej śpię, ale głównie dlatego, że jestem mniej zmęczony fizycznie. Oczywiście, w miejscu, w którym spędzałem wakacje nie byłem w stanie jeść identycznie jak w Hiszpanii, ale łatwo tam znaleźć zamienniki, żeby dostarczyć organizmowi wszystkiego, do czego jest przyzwyczajony i czego potrzebuje. Tego urlopu z jednej strony nie jest tak dużo, żeby się zupełnie zapuścić, a z drugiej, żeby móc sobie pozwolić na pełną labę. Rozrywka swoją drogą, ale siłownia i kondycja swoją - zapewnia Krychowiak.
Gwiazdą polskich mediów została też jego dziewczyna, Celia Jaunat, którą ostatnio mogliśmy podziwiać w "CKM". - Zdarza się, że ćwiczymy razem, jasne, ale ja ćwiczę zdecydowanie częściej, więc siłą rzeczy zazwyczaj sam. To nawet nie kwestia tego czy wolę, a raczej tego, ile muszę ćwiczyć. Celia nie byłaby w stanie w każdym ćwiczeniu towarzyszyć. Ale chociażby kilkakrotnie pływaliśmy razem w te wakacje i to nie tylko rekreacyjnie - zdradza Grzegorz Krychowiak.