Wypożyczenie do WBA miało być dla Krychowiaka przepustką do powrotu do PSG. W angielskim klubie Polak miał odbudować swoją formę i pokazać, że stać go na pierwszy skład w zespole z Paryża. Początki w Premier League nie były najgorsze, ale z czasem pomocnik reprezentacji Polski występował coraz rzadziej.
Sytuacja "Krychy" znacznie pogorszyła się po zwolnieniu Tony Pulisa, trenera West Bromwich Albion, dzięki któremu polski pomocnik trafił na The Hawthorns. Nowy szkoleniowiec, Alan Pardew, nie widział dla Krychowiaka miejsca w podstawowej jedenastce i dawał mu szansę z ławki rezerwowych, ale w bardzo okrojonym wymiarze czasowym.
Dlatego dalszy pobyt Krychowiaka na Wyspach Brytyjskich nie byłby dla niego optymalnym rozwiązaniem. W związku z tym, według doniesień "Corriere Dello Sport", agenci Polaka zaoferowali usługi swojego klienta czołowej drużynie Serie A - AS Roma. W klubie z Rzymu od niedawna pracuje Monchi. Hiszpan był odpowiedzialny za transfer Grzegorza Krychowiaka do Sevilli.
Dyrektor sportowy Romy doskonale zna wady i zalety polskiego pomocnika. Problem polega jednak na tym, że ze strony włoskiego klubu nie ma na razie żadnego sygnału zainteresowania. Ponadto Giallorossi środek pola mają obsadzony dosyć mocno. Na pozycji Krychowiaka gra legenda AS Roma, Daniele De Rossi, a u jego boku występuje Radja Nainggolan oraz Kevin Strootman, a więc dwaj doświadczeni zawodnicy.
Zobacz również: Jakub Błaszczykowski o konflikcie z Lewandowskim: Jesteśmy różni
