To było bardzo istotne spotkanie dla reprezentacji Polski w kwestii utrzymania miejsca w Lidze Narodów. Jednak przegraliśmy z Holandią i teraz swojej szansy nasi kadrowicze będą musieli szukać w meczu z Walią, które zakończy zmagania w tych rozgrywkach. - Wyobrażaliśmy sobie inaczej to spotkanie - powiedział pomocnik Grzegorz Krychowiak, który rozegrał całe spotkanie. - Miałem wrażenie, że w pewnych momentach jest posiadanie piłki, że utrzymujemy się przy niej. Jednak brakowało agresywności, wykończenia naszych sytuacji w momencie, gdy mieliśmy wrażenie, że ładnie przesuwamy, że dobrze pracujemy w obronie. To wtedy właśnie padła ta pierwsza bramka. Później dobrze zaczęliśmy drugą połowę. Mieliśmy świetną sytuację, ale padła długa bramka i popełniliśmy kilka błędów. Na tym poziomie tak się kończą mecze - stwierdził jeden z liderów polskiej kadry.
Najlepsze memy po meczu Polska – Holandia. Milik znowu pudłuje, kibice piją, by zapomnieć
Od początku drugiej połowy zagrał Arkadiusz Milik, który wszedł za bezbarwnego Karola Linettego. Napastnik Juventusu miał wyśmienitą okazję, ale z kilku metrów fatalnie spudłował. - Teraz można gdybać - podsumował "Krycha". - Trzeba wykorzystywać sytuacje i to jest ta różnica w meczu. Przyjdzie czas na analizę. Można mówić, że moglibyśmy zagrać lepiej i inaczej. Wyszliśmy na drugą połowę i mieliśmy przewagę. Ta sytuacja... To spotkanie mogło się inaczej potoczyć. Na pewno wyciągniemy odpowiednie wnioski. Mam nadzieję, że już najbliższy mecz będzie zwycięski - zakończył swoją wypowiedź Grzegorz Krychowiak.
Wojciech Szczęsny rzucił się z rękami na rywala. Wybuchł podczas Polska – Holandia! Szczyt głupoty