Grzegorz Sandomierski

i

Autor: archiwum se.pl 63. miejsce, Grzegorz Sandomierski (24 l.), piłka nożna, 1 300 000 zł W 2012 może być zadowolony wyłącznie z pierwszego półrocza, gdy był na wypożyczeniu w Jagiellonii Białystok. Występy w Ekstraklasie pomogły mu znaleźć się w kadrze na EURO w roli bramkarza numer trzy. Właścicielem karty Polaka jest belgijski Genk (kontrakt do 2016), który w ostatnim dniu letniego okna wypożyczył go do Blackburn (tygodniówka 8 tys. funtów). Sandomierski zgodził się na transfer do Anglii, bo liczył, że w drugiej lidze nie będzie miał kłopotów z regularną grą. Tymczasem powtórzyła się sytuacja z Belgii. Przez pół roku był tylko zmiennikiem, a zdarzało się, że w rankingu klubowych bramkarzy spadł na trzecią pozycję. Grywa tylko w rezerwach.W 2011: 1 mln (75. miejsce)Prognoza: awans

Grzegorz Sandomierski: Zwiedzanie już mi się znudziło WYWIAD

2013-07-29 9:30

Grzegorz Sandomierski (24 l.) podpisał kontrakt z Dinamem Zagrzeb. Polski bramkarz wierzy, że w chorwackim klubie jego kariera wreszcie nabierze rozpędu.

"Super Express": - W końcu możesz wyrwać się z belgijskiego Genk.

Grzegorz Sandomierski: - O tak. Pierwszy telefon z Dinama dostałem kilka dni temu i nie sądziłem, że to tak szybko się potoczy. Za Genk nie będę szczególnie tęsknił. Nie ma co ukrywać, i ja, i klub czekaliśmy tylko na to, żeby się wreszcie rozstać. Oferta Dinama satysfakcjonowała Genk. Wcześniej też wpłynęło kilka propozycji, ale mój klub sukcesywnie je odrzucał. Już myślałem, że nie pozwolą mi nigdzie odejść. Na szczęście zgodzili się na wypożyczenie do Dinama i mogłem odetchnąć.

- W końcu będziesz bramkarzem numer jeden?

- Miejsca w bramce nikt mi nie zagwarantuje, jadę do Zagrzebia je wywalczyć. Nie ukrywam, że czas najwyższy, żeby regularnie grać. Dotychczasowy bramkarz Dinama w środę rozwiązał kontrakt, więc nieźle to dla mnie wygląda. Nie popadam jednak w wielki entuzjazm. Życie nauczyło mnie pokory. Teraz muszę naprawiać błąd sprzed 2 lat, gdy związałem się z Genk.

- Nie męczą cię te ciągłe przeprowadzki?

- No tak, co rok nowy kraj. Słyszałem, że Zagrzeb to bardzo ładne miasto, ale zwiedzanie już mi się znudziło.

Przeczytaj koniecznie: Robert Lewandowski o swoim transferze: co innego mówiono, a co innego się działo

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze