Benoit Pedretti, kapitan Auxerre: Irek Jeleń to polski Ronaldo (WYWIAD)

2010-05-05 5:30

Benoit Pedretti (30 l.) to kapitan i "mózg" AJ Auxerre. Razem z Ireneuszem Jeleniem (29 l.) decydują o obliczu klubu walczącego o Ligę Mistrzów. Pedretti popisuje się świetnymi podaniami, po których Irek często strzela gole. Dziś znów czeka ich ważny mecz, na wyjeździe z Olympique Lyon.

Przed hitem kolejki ligi francuskiej Pedretti zgodził się na ekskluzywny wywiad dla "Super Expressu". I nie mógł się nachwalić polskiego napastnika.

Przeczytaj koniecznie: Ireneusz Jeleń wyczynia cuda - walczy o mistrzostwo Francji

"Super Express": - Auxerre walczy o mistrzostwo, a Jeleń o koronę króla strzelców. Spodziewał się pan tego przed sezonem?

Benoit Pedretti: - Tego, że powalczymy o mistrza, to nie. To dla nas kompletne zaskoczenie. Ale bardzo miłe (śmiech). Nie dziwi mnie natomiast, że Irek jest wysoko wśród snajperów. To jeden z najlepszych napastników we Francji i jestem przekonany, że gdyby nie kontuzje, to byłby w tym sezonie królem strzelców. Zresztą nadal ma szansę, zostały trzy mecze, a Irek ma 13 goli, tylko dwa mniej od najlepszych. Już moja w tym głowa i noga, żeby mu pomóc wywalczyć koronę.

Przeczytaj koniecznie: Liga francuska: Ireneusz Jeleń dedykuje gola Prezydentowi i ofiarom katastrofy

- Niektórzy mówią, że Auxerre za bardzo zależy od Jelenia, że gdy nie gra, to zespół nie istnieje…

- Prawdą jest, że gra jest ustawiona pod Irka, ale nie jest prawdą, że bez niego nie istniejemy. Jeśli ma kontuzję, to "budzą" się inni, kilka meczów bez niego też wygraliśmy. Ale wpływ Jelenia na Auxerre jest ogromny. Irek jest dla nas jak Fernando Torres dla Liverpoolu czy Higuain dla Realu Madryt.

Czytaj dalej>>>


- Wiem, że pana w zespole nazywają "Big Ben". A Irek ma jakieś przezwisko?

- Najczęściej mówimy do niego po prostu Irek, ale lubimy też nazywać go "naszym polskim Ronaldo". Myślę o brazylijskim Ronaldo, nie portugalskim. Irek szybkością przypomina słynnego Brazylijczyka z jego najlepszych lat.

Patrz też: Ireneusz Jeleń gra o miliony! Kolejne kluby chcą Polaka

- Dużo mówi się o transferze Jelenia do lepszego klubu...

- Moim zdaniem Irek dałby sobie radę w każdej dobrej lidze - włoskiej, hiszpańskiej, niemieckiej. Odradzałbym mu tylko Anglię. Tam piłkarz nie ma centymetra swobody, a Jeleń jednak potrzebuje trochę przestrzeni. Ale myślę, że jeśli zajmiemy drugie miejsce, co daje awans do Ligi Mistrzów, to Irek zostanie. Polska organizuje EURO 2012, więc dla niego ważne jest, by grał regularnie i na dobrym poziomie w najbliższych latach. Auxerre w Lidze Mistrzów mu to zagwarantuje.

Czytaj dalej>>>


- Grał pan kiedyś w Olympique Marsylia, a ten klub jest zainteresowany Jeleniem. Ale niektórzy mówią, że tam już by tak nie błyszczał jak w Auxerre…

- To na tyle dobry napastnik, że będzie strzelał gole w każdym klubie, również w Marsylii. Nie wiem natomiast, czy cała otoczka by mu w 100 procentach odpowiadała. Marsylia to klub, gdzie presja jest ogromna, a miasto duże i hałaśliwe. Znam charakter Irka, wiem, że on raczej woli spokój. Ale piłkarsko jest przygotowany na wielkie kluby.

- Najlepszym strzelcem w historii Auxerre jest inny Polak, Andrzej Szarmach - 94 gole. Jeleń ma teraz 51. Jeśli zostanie, to ma szansę go doścignąć?

- Oczywiście. Irek strzela średnio w sezonie 15 goli i więcej. W tym, licząc ligę i Puchar Francji, ma już 17. Gdyby kolejne sezony spędził w Auxerre, to rekord Szarmacha będzie poważnie zagrożony.

Najnowsze