Jeszcze do niedawna plotki o możliwej dymisji Brzęczka były ucinane przez samego Zbigniewa Bońka. W poniedziałkowe popołudnie PZPN poinformował jednak, że Brzęczek selekcjonerem już nie jest. Tomaszewski uważa, że taka decyzja powinna zapaść wcześniej. - Patrząc na wszystkie fakty związane z pracą Brzęczka w reprezentacji nie byłem jego zwolennikiem. Dziennikarze i eksperci dali się złapać na słowa o „budowie drużyny”. Ja natomiast zawsze powtarzałem, że reprezentacji się nie buduje, bo ją się ma, albo nie ma. Od wielu lat mamy światowych klasy zawodników, ale nie mamy drużyny. Byłem jednym z niewielu, który mówił, że przedłużenie umowy z Brzęczkiem było błędem, bo w marcu czekają nas mecze w eliminacjach do mistrzostw świata - uważa były reprezentant Polski.
Jerzy Brzęczek ZWOLNIONY z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski! SZOKUJĄCY komunikat PZPN
Jego zdaniem kluczowym szczegółem o podjęciu takiej decyzji przez Bońka może być fakt, że w marcu czekają nas dwa ciężkie spotkania w eliminacjach mistrzostw świata. - Większość mówiła tylko o finałach mistrzostw Europy, ale w porównaniu z eliminacjami, jest to zupełnie inny priorytet. Bo na Euro już jesteśmy, a wpadka podczas eliminacji może sprawić, że będziemy w piłkarskim niebycie przez wiele lat, gdy nie awansujemy na mundial. Po losowaniu i ustaleniu terminarza okazało się, że już w marcu gramy dwa ważne mecze na wyjeździe. Z Węgrami i z Anglią. I jeśli nie zdobędziemy co najmniej dwóch punktów w obu spotkaniach, to o awans będzie niezmiernie ciężko i to mogło wpłynąć na taką decyzję - dodał.
Wojciech Kowalczyk WULGARNIE skomentował decyzję Bońka o zwolnieniu Brzęczka. Zrobił to PUBLICZNIE
Legenda polskiej piłki uważa jednocześnie, że nowym selekcjonerem powinien być ktoś z autorytetem. - Drużynę narodową nowy selekcjoner może stworzyć jedynie pracując z zawodnikami mentalnie. A tego dokonać może jedynie szkoleniowiec z autorytetem, ktoś z zagranicy. Ale warunek powinien być jeden, że na asystenta weźmie kogoś z polskich trenerów Michała Probierza, czy też Piotra Stokowca, aby ten w kolejnych latach mógł kontynuować jego pracę i myśl szkoleniową - ocenia Tomaszewski. - To była jedyna słuszna decyzja. Gorzej niż w ostatnich dwóch meczach zagrać się po prostu nie dało - podsumował Tomaszewski decyzję o zwolnieniu Brzęczka.