„Super Express”: - Świetnie gra ostatnio Arkadiusz Milik, ale z wiadomych względów nie może zagrać w kadrze jako 9. Może trzeba cofnąć go do pozycji numer 10?
Jan Tomaszewski: - Tak! Jeśli będą dwie dziesiątki, to do tego miejsca kandydują Milik, Szymański i Zieliński. Milik przecież przyzwyczajony jest do takiej gry, był cofniętym napastnikiem. Grał tak podczas Euro 2016 i miał dużo sytuacji. Jakby był trochę skuteczniejszy, to mógł nawet zostać królem strzelców!
- Jak podobają się panu pozostałe powołania Michniewicza?
- Tak, bo mamy w kadrze spektrum polskiego piłkarstwa i zawodników, którzy powinni grać w kadrze. Mam jedno zastrzeżenie. Z zagranicy powołał 29 zawodników, a im więcej kandydatów do pierwszej jedenastki, tym większy bat kręci sobie na własne siedzenie. Będzie musiał 15-16 zawodników posadzić na trybuny. Nie wiem, czy to jest budujące dla drużyny. Wygląda, że to będzie jakiś wieczorem zapoznawczy na turnusiewakacyjnym.
- Co pan sądzi o tym, że Polska bez gry awansowała do finału baraży?
- FIFA podjęła najbardziej idiotyczną decyzję, nie wyznaczając nam rywala zamiast Rosji. Powinna wyznaczyć Słowację, Węgry albo Norwegię. To przecięłoby wszelkie spekulacje. Natomiast przyznanie walkowera, to najbardziej nieczysta gra. Ci panowie stracili wszelką kontrolę nad fair play. Nie jestem patriotą-idiotą i nie powiem, że musimy dostaćwalkowera. Powinniśmy awansować do finału po sportowej walce.
- Co musi zrobić Michniewicz w barażu?
- Nie może się podpalać na początku gry. Mecz trwa 90minut i my musimy zdobyć kontrolę w środku. Przy hurrataku możemy dostać kontrę i gola. Z minuty na minutę musimy się rozkręcać. Rywale muszą poczuć, że dominujemy.
- Lepiej, żebyśmy trafili na Szwecję czy Czechy?
- Lepiej, żebyśmy trafili na Czechy. Szwedzi to drwale, kapitalnie zbudowani, nie boją się twardej walki. Gra z Polakami im leży. Szwecja jest niewygodnym przeciwnikiem. Jeśli Michniewicz trafi z drużyną, to Czechów powinniśmy pokonać.
Robert Lewandowski nie zagra ze Szkotami?! Czesław Michniewicz postawił sprawę jasno
