Kilka tygodni temu pisaliśmy, że w Auxerre czekają na Polaka jak na zbawiciela i wszystko się potwierdziło. Jeleń w drugim meczu z rzędu strzelił gola i francuskie media, w kontekście Auxerre, piszą głównie o nim. A trener Fernandez nie może się nachwalić podopiecznego.
- Czekaliśmy na jego powrót z niecierpliwością i okazało się, że Jeleń jest nawet w lepszej formie niż przypuszczaliśmy. Gra rewelacyjnie, harując i pomagając zespołowi za trzech. Jest naszym najlepszym napastnikiem, bierze na siebie ciężar strzelania goli, w 120 procentach wywiązuje się ze swoich obowiązków - mówi Fernandez.
Od momentu powrotu Jelenia Auxerre rozegrało trzy mecze i zdobyło siedem punktów. W czasie nieobecności Polaka odpowiedzialnym za zdobywanie goli był Rumun Niculae. Tyle że w 20 meczach nie trafił ani razu!
Dla Jelenia była to jubileuszowa, dwudziesta bramka w Ligue 1. Kibice Auxerre wybrali go na najlepszego gracza poprzedniego meczu, Polak prowadzi też w głosowaniu po starciu z Lille.