Jerzy Engel

i

Autor: Cyfra Sport Jerzy Engel

Jerzy Engel przed finałem baraży. Na ten element w grze Szwedów trzeba zwrócić uwagę

2022-03-25 10:55

Jerzy Engel wprowadził reprezentację Polski na mistrzostwa świata 2002. Teraz były selekcjoner wierzy, że polska kadra awansuje na mundial w Katarze. Szkoleniowiec w rozmowie z Polską Agencją Prasową ocenił występ Szwedów z Czechami w półfinale baraży. Zabrał głos w sprawie Zlatana Ibrahimovicia, a także powiedział na co powinni zwrócić uwagę Polacy w starciu ze Szwecją w finale baraży, który odbędzie się 29 marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Engel, który uważnie śledził barażowe spotkanie w Sztokholmie Szwedów z Czechami, bardzo nisko ocenił jego poziom. Gospodarze wygrali dopiero po dogrywce 1:0. - W tym meczu nie wydarzyło się nic porywającego - powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski w rozmowie z PAP. - Trudno kogoś wyróżnić. Obydwie drużyny grały bardzo nerwowo. Szwedzi zaprezentowali swoje tradycyjne ustawienie 4-4-2. Byli bardzo przewidywalni. Ich najsilniejszą formacją jest środkowa linia, którą tworzą: Viktor Claesson, Kristoffer Olsson, Albin Ekdal i Emil Forsberg, natomiast słabiutko spisują się w ataku. Zwycięską bramkę zdobyli w dogrywce po ładnej akcji, ale mam wrażenie, że nie była ona wyćwiczona. Generalnie, to był remisowy mecz. Czesi też mieli swoje okazje bramkowe, ale nie potrafili ich wykorzystać. Wpływ na to miała ogromna presja spowodowana stawką. Dlatego nie obawiałbym się Szwedów. Ten zespół nie wygląda dobrze, na własnym boisku nie potrafił zdominować Czechów, aby odnieść spokojne zwycięstwo – ocenił.

Szwedzkie media straszą HORROREM w Polsce! Mocne słowa przed finałem baraży

Przeciwko Polsce może zagrać największa gwiazda szwedzkiego futbolu – 40-letni Zlatan Ibrahimovic. Engel nie uważa jednak, że jego pojawianie się na boisku niekoniecznie musi dać tylko pozytywne efekty. - Z nim nigdy nic nie wiadomo - zauważa. - Może zagrać naprawdę fantastycznie albo rozłożyć cały zespół na łopatki, bo też tak bywało. To bardzo niepokorny zawodnik i wielka niewiadoma. Nie sądzę, aby Szwedzi po 120 minutach ciężkiej gry byli w stanie nawiązać równorzędną walkę z Polakami. Jestem optymistą, mamy lepszy zespół – nie miał wątpliwości.

Paweł Golański surowy po remisie reprezentacji Polski ze Szkocją. „To była zasłona dymna przed Szwedami?”

Analizując grę Szwedów Engel zwrócił uwagę, że ten zespół gubi się przy wyprowadzaniu piłki spod własnej bramki. - Widać było, że gdy Czesi zaczęli grać agresywniej i próbowali wyżej odbierać piłkę, to Szwedzi mieli problemy - analizuje. - Nie mają zawodników, którzy potrafią wyjść spod takiego pressingu. Ich obrońcy nie są w stanie rozegrać piłki, a Victor Lindelof w takiej sytuacji posyła dalekie podania. To jest przesłanka dla naszych reprezentantów, żeby "złapać" wysoko przeciwnika i jak najszybciej zaliczyć odbiór" – podkreślił Engel, który przestrzega przed stałymi fragmentami gry w wykonaniu Szwedów, gdyż ich atutem jest walka w powietrzu - zaznacza Jerzy Engel w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Ekspert bezlitośnie po meczu Szkocja - Polska. Najpierw wielka radość, a potem... "Niestety, wstyd"

Sonda
Czy uda nam się awansować na MŚ 2022?
Najnowsze