Kacper Urbański jest piłkarzem trzeciego wyboru w Bolognie
12 stycznia Bologna zmierzy się z Romą w lidze włoskiej. Czy trener Vincenzo Italiano postawi na polskiego pomocnika? Jak na razie w Serie A rzadko po niego sięga. - Nie ukrywam, ze nie spodziewałem się, że w ogóle dojdzie do takiej sytuacji, że będzie tak mało grał - powiedział Piotr Czachowski w rozmowie z Super Expressem. - Czas ucieka, uciekają minuty i - co najgorsze - nie zanosi się, że nagle miało się to zmienić. Szczerze to nie rozumiem tego, że przegrywa wewnętrzną rywalizację. Można powiedzieć, że jest piłkarzem trzeciego wyboru. To jest smutne w tym wszystkim - wyznał.
Kadrowicz musi czekać aż nadejdzie jego moment
Były kadrowicz uważa, że Urbański musi wykazać się cierpliwością. Jednak jeśli już dostanie szansę, to musi zachwycić włoskiego szkoleniowca Bologny. - Urbański musi czekać i liczyć na to, że ten jego moment nadejdzie - zaznaczył Czachowski w rozmowie z naszym portalem. - Sytuacja jest trudna. Dlatego, jak pojawi się szansa, to musi czymś zaimponować trenerowi Italiano. Jednak patrzę na skład Bologny i wnioskuję, że będzie mu trudno przeskoczyć Jensa Odgaarda. Może rozwiązaniem byłoby wypożyczenie, ale nie wiem, czy Bologna zdecydowałaby się na taki ruch - wyznał były pomocnik drużyny narodowej, a obecnie ceniony komentator.
- Czas ucieka, uciekają minuty i - co najgorsze - nie zanosi się, że nagle miało się to zmienić. Szczerze to nie rozumiem tego, że przegrywa wewnętrzną rywalizację. Można powiedzieć, że jest piłkarzem trzeciego wyboru - powiedział Piotr Czachowski w rozmowie z Super Expressem.