Jan Krzysztof Duda to wielki sportowiec
Jako szachowy mistrz podwórka lata świetlne temu upominam się o więcej serca dla królewskiej gry. Duda przygotowując się do morderczych maratonów szachowych dużo gra w tenisa, przygotowanie fizyczne jest w tej grze niezbędne. Mam pomysł, by przy każdym orliku zainstalować kamienny stół do gry w szachy. Pełno takich w Armenii, tam jest to sport narodowy. Wymaga myślenia a ono, jak od wieków wiadomo, ma przyszłość.
Być może właściciel Wisły Jarosław Królewski jest komputerowym geniuszem
Sztuczna inteligencjo-łapy precz od sportu! Jeżeli komuś pasuje, że wokalne beztalencie zaśpiewa głosem Pavarottiego a daltonista namaluje jak Picasso (wszystko za sprawą algorytmów), to jego sprawa. Ale zaśmiecanie sportu pseudo naukowymi analizami i strategiami jajogłowych to nie moja bajka. Być może właściciel Wisły Jarosław Królewski jest komputerowym geniuszem, ale w zarządzaniu klubem sportowym polecam mu ponadczasowe prawdy Kazimierza Górskiego: piłka jest okrągła a bramki są dwie, mecz można wygrać, przegrać albo zremisować, gra się tak jak przeciwnik pozwala, im dłużej my jesteśmy przy piłce - tym krócej są nasi rywale, mamy z wiatrem - grajcie dołem itd, itp. Zalew zbędnych informacji zaciemnia obraz. Jakże często czytamy o 75-procentowym posiadaniu piłki, przebiegnięciu więcej kilometrów, przewadze w sprintach i podaniach tylko wynik końcowy się nie zgadza, jest 3-0 dla tych „gorszych”. A w sporcie przecież o wygraną chodzi.
- Żaden z piewców egzekucji Cezarego Kuleszy słowem się nie zająknął na temat pięknego gestu reprezentantów Polski. Podopieczni Michała Probierza całą premię za udział w EURO przekazali na pomoc powodzianom i dzieciom chorym na raka. To jest prawda życia, a nie „prawda” futbolu - napisał Michał Listkiewicz w komentarzu "Miś z okienka" w Super Expressie.
Gdyby Lechia Gdańsk była prywatną firmą produkcyjną...
Gdyby Lechia Gdańsk była prywatną firmą produkcyjną, to wymiana załogi odbywałaby się co miesiąc. Jednak tu nie da się zastąpić piłkarza równorzędnym lub lepszym ot tak, z marszu. W poszukiwaniu kasy zabrano nawet miejsca na widowni klubowym legendom, by sprzedać je byle komu. To tak nie działa panie Ufer. Herb, tradycja, uczucia fanów są wartościami nieprzeliczalnymi na żadne pieniądze.
Tylko Goncalo Feio w Legii trwa na posterunku...
Zagraniczni trenerzy piłkarscy nie ciągną nad Wisłę jak misie do miodu, tylko Portugalczykom bardzo się u nas podoba. Szkoda, że na modłę ich rodaka Osculatiego z piosenki Jeremiego Przybory. Uwodził polskie dziewczyny, obiecywał, nie płacił i znikał. Do Sa Pinto, Sousy i Santosa dołączył teraz Baltazar z Radomiaka. Tylko Feio w Legii trwa na posterunku, ale on bardziej nasz od wymienionych.
Podopieczni Michała Probierza całą premię za udział w EURO
Żaden z piewców egzekucji Cezarego Kuleszy słowem się nie zająknął na temat pięknego gestu reprezentantów Polski. Podopieczni Michała Probierza całą premię za udział w EURO przekazali na pomoc powodzianom i dzieciom chorym na raka. To jest prawda życia, a nie „prawda” futbolu. Prawdziwie jest w kaszubskim Sulęczynie, gdzie każde dziecko z tej urokliwej gminy zagrało w noworocznym turnieju, a każda babcia z mamą upiekła pyszne ciasta dla zawodników i kibiców. Do maluchów dołączyli ekstraklasowi futsalowcy z pobliskiej Kamienicy Królewskiej. Symbioza piłki wielkiej i małej zawsze była czymś, co mnie fascynuje.