Kamil Glik odpowiedział na komentarz premiera Morawieckiego. Wystarczyły trzy słowa, by zawrzało

Polscy piłkarze poradzili sobie z Andorą, wygrywając na wyjeździe 4:1 i gwarantując sobie miejsce w barażach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Reprezentacja Paulo Sousy przez 90 minut grała w 11 na 10 i testowała różne rozwiązania taktyczne, zapewniając sobie również trzy punkty. Zbliżające się spotkanie z Węgrami i ewentualny sukces pozwoli zagrać pierwszy mecz baraży na swoim stadionie. Do piłkarzy płynęły setki gratulacji po triumfie. Jedne z nich pod wpisem Kamila Glika i na własnych mediach społecznościowych opublikował premier Mateusz Morawiecki.

Kluczowa informacja w sprawie przyszłości Paulo Sousy. Po piątkowym meczu nie ma już wątpliwości

Glik podziękował Morawieckiemu i się zaczęło

Ze strony obu panów wystarczyły po trzy słowa, by rozpoczęła się dyskusja między kibicami. - Panie Kamilu, brawo - napisał premier RP, dodając emotikony klaskania, piłki i ognia. - Dziękuję Panie Premierze - napisał z kolei jeden z filarów kadry. Momentalnie w komentarzach rozpoczęła się ostra wymiana zdań. Niestety, zdecydowanie nie w pozytywnym tonie...

Zobacz zdjęcia z meczu Andora - Polska w galerii poniżej!

14 zdjęć

- Z Twoim charakterem i walecznością to nie ma sensu temu Panu wgl co odpisywać bo jak Oni by tak walczyli ja Ty i wkładali tyle ambicji to inaczej by w Polsce to wyglądało - napisał (pis. oryg. - dop. red.) do Glika jeden z kibiców. - Szkoda, że Pan tak nie gratuluje NIEPEŁNOSPRAWNYM SPORTOWCOM. ONI też zasługują na poparcie w Ich zwycięstwach - dodawała jedna z fanek w stronę premiera.

Komentarz wzbudził wielkie emocje wśród kibiców, którzy przebijali się w uszczypliwościach. Tak zupełnie niepotrzebnych w momencie wielkiego sukcesu reprezentacji narodowej.

Oceniamy piłkarzy piłkarzy po meczu z Andorą. Lewandowski najlepszy, solidny Cash

El. MŚ 2022: Tabela polskiej grupy