Kolega broni Boruca

2009-01-12 13:00

Artur Boruc popełnił kolejny fatalny błąd. Aż dziw bierze, że koledzy z zespołu nadal bardzo mu ufają. Obrońca Glenn Loovens chce, aby Polak wciąż stał w bramce Celtiku.

"The Holy Goalie" fatalnie minął się z piłką w spotkaniu Pucharu Szkocji przeciwko Dundee i po tym kiksie Celtic stracił gola. W końcowce meczu wypuścił z rąk piłkę po prostym dośrodkowaniu. Menedżer Gordon Strachan ma powoli dość błędów Polaka, który w poniedzialek wyląduje na dywaniku u szkoleniowca.

Loovens stara się jednak bronić "Arcziego". - Nie musieliśmy mu mówić, że popełnił bląd. Sam dobrze o tym wiedział. Uważam, że nadal powinien być naszym numerem 1. To świetny bramkarz, z którym dobrze się komunikujemy. Powinien dostać kolejną szansę - powiedział Holender.

Najnowsze