Ostatnie dni nie są zbyt udane dla Roberta Lewandowskiego. Polak słabo wypadł w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów, który Bayern Monachium przegrał u siebie 1:2. Niektóre niemieckie media stwierdziły nawet, że "Lewy" był w tym spotkaniu najsłabszym z Bawarczyków. Jakby tego było mało, to "Bild" opublikował sensacyjną informację dotyczącą kontaktów 29-latka z kolegami z klubu. Ponoć nigdy nie był on ich ulubieńcem, a ostatnio są wręcz na niego wściekli!
Ma to być efekt podejścia piłkarza do treningów. Lewandowski ponoć nie przykłada się do zajęć, a zdaniem dziennikarzy takim zachowaniem chce wymusić na klubie zgodę na transfer. Co więcej jakiś czas temu miał on już nawet rozmowę wychowawczą z Juppem Heynckessem, ale wygląda na to, że ta nie poskutkowała. Wszystko to powoduje, że kibice coraz bardziej krzywo patrzą na "Lewego" i go krytykują.
Okazuje się jednak, że Polak w szatni ma nie tylko wrogów. Jeden z kolegów z zespołu postanowił wziąć go w obronę. Co ciekawe chodzi o Sandro Wagnera, który powinien najbardziej narzekać na 29-latka, bo przecież jest jego zmiennikiem. Tymczasem niemiecki napastnik stwierdził, że nie rozumie tak wielu ostrych słów pod adresem partnera z zespołu - Robert Lewandowski strzela średnio w sezonie około 50 bramek. Kiedy w kilku spotkaniach nie strzeli, to jest krytykowany. To niesprawiedliwe - miał powiedzieć Wagner (słowa te przekazał za pośrednictwem Twittera Gabriel Stach z portalu DieRoten.pl). W podobnym tonie wypowiadał się kilka dni temu na łamach "Bilda" - On także jest tylko człowiekiem, którego spotykają gorsze dni. We wtorek znowu pokaże, na co go stać, jestem tego absolutnie pewien - stwierdził.
Rewanż Bayernu Monachium z Realem Madryt na Santiago Bernabeu już w najbliższy wtorek 1 maja o godz. 20:45. Sport.se.pl zaprasza na relację na żywo!
Wyniki, statystyki i tabele na żywo -> Sprawdź tutaj na kogo stawiać
Aż 16 dyscyplin!