Bayern przeżył swego rodzaju deja vu podczas pierwszego meczu półfinałowego Champions League z Realem Madryt. Tak jak w zeszłym roku, tak i w bieżącym sezonie, Bawarczycy objęli prowadzenie w starciu z "Królewskimi", ale ostatecznie schodzili z boiska pokonani. Hiszpanie powtórzyli wyczyn z poprzedniej kampanii i na Santiago Bernabeu będą bronić zaliczki w postaci wyniku 2:1.
W środowy wieczór to Bayern prowadził grę, ale nie był tak efektywny jak Real. Piłkarze Zinedine'a Zidane'a wykazali się dużą skutecznością pod bramką Bawarczyków i ten element przesądził o wyniku końcówym. Robert Lewandowski podkreślał po ostatnim gwizdku, że przegrał zespół, który prezentował lepszy styl. Polak krytykował także pracę arbitra, który jego zdaniem powinien podyktować przynajmniej jedną jedenastkę za faul Daniego Carvajala na Lewandowskim.
Występ napastnika reprezentacji Polski został surowo oceniony przez niemieckie media. "Kicker" w skali od 6 do 1 przypisał "Lewemu" notę 3,5. Gorzej wypadli tylko Javi Martinez i Rafinha, który sprezentował Realowi drugą bramkę. "Bild" z kolei dał snajperowi Bayernu 5, która uplasowała go wśród najsłabszych graczy mistrza Niemiec. Słów krytyki nie szczędził Polakowi Oliver Kahn, legendarny bramkarz Bayernu. - Za mało daje w takich meczach. Ma status jakiego oczekuje, ale nie potwierdza go przy najważniejszych próbach - ocenił Niemiec na antenie stacji ZDF.
Polscy dziennikarze również wydawali się zawiedzeni występem Roberta Lewandowskiego. Nad Wisłą ciągle przypominany jest jego wyczyn sprzed czterech lat, kiedy "Lewy" w barwach Borussii strzelił Realowi cztery gole. Wczoraj jednak, zdaniem wielu ekspertów, nie błyszczał i - co najważniejsze - nie wykorzystał sytuacji strzeleckich. Napastnikowi wypomina się, że dawno nie pomógł Bayernowi w najważniejszych meczach sezonu.
Tezy, że Lewandowski zawodzi w kluczowych momentach sezonu nie potwierdzają statystyki Whoscored. Liczby wskazują, że Polak w środę wykonał 29 podań, a 86 procent z nich było zagraniami celnymi. Odnotował także dwa kluczowe zagrania i cztery strzały. "Lewy" dwukrotnie stracił piłkę i popełnił jeden błąd techniczny. Ponadto raz został przedryblowany i popełnił jedno przewinienie. Najważniejsza dla napastnika statystyka, czyli liczba strzelonych goli wskazuje nieubłaganie zero, co w największy sposób powinno odzwierciedlać występ Lewandowskiego.
Sprawdź wyniki sportowe na żywo. Tabele i statystyki.
Cały sport w jednym miejscu
![Dla kibiców Legii był jak Prometeusz. Tomasz Arceusz mówi o szansach byłego klubu na tytuł, wskazał piłkarza, który przydałby się w stolicy [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-dLqX-QEM7-Bswe_arceusz-300x250.jpg)
