Jednym z najbardziej krytykowanych zawodników po mistrzostwach Europy był Grzegorz Krychowiak. Zawodnikowi dostało się przede wszystkim za mecz ze Słowacją, gdzie zobaczył dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę. To w dużej mierze przyczyniło się do porażki biało-czerwonych z naszymi południowymi sąsiadami, a ta przegrana wydaje się kluczowa w kontekście całego Euro.
Wiemy, kiedy Fabiański rozegra ostatni mecz w kadrze! Mamy potwierdzenie
Krychowiak znów to zrobił. Internet aż huczy
Po turnieju wielu kibiców krytykowało Krychowiaka i ten znalazł się na cenzurowanym. Pojawiały się również głosy, że pomocnik nie powinien być powoływany przez Paulo Sousę. Ale w meczu z Anglikami na PGE Narodowym znów zobaczyliśmy grę Krychowiaka, która mogła się podobać. Problem jednak w tym, że Polak szybko pogrzebał dobre opinie o nim.
Tomasz Kuszczak o powrocie Cristiano Ronaldo do Anglii. Polak nie ma wątpliwości
A stało się to za sprawą ostatniego występu w lidze rosyjskiej. Reprezentant Polski mecz Krasnodar - Rostov zakończył bardzo szybko, bo jeszcze w pierwszej połowie. I to nie z powodu kontuzji, czy decyzji trenera, a właśnie z powodu dwóch żółtych kartek jakie obejrzał. I to w bardzo krótkim odstępie czasu.
Kibice nie mieli litości dla Krychowiaka. Kolejny taki błąd
Pomocnik pierwszy żółty kartonik zobaczył w siódmej minucie, a na piętnaście minut przed końcem pierwszej połowy nie było go już na boisku. Rzecz jasna nie umknęło to uwadze polskich kibiców, którzy dość mocno wypowiedzieli się na temat postawy Krychowiaka.
- Będzie miał więcej czasu ma pajacowanie ze Szczęsnym - napisał jeden z internautów na Twitterze. - Krychowiak w porównaniu do Modera to okręgówka - czytamy w innym komentarzu. Swoje zdanie dorzucił również Mateusz Borek. - Grzegorz czerwona za 2 żółte w 30 minucie meczu w Rostowie. Coś trzeba z tym zrobić - napisał znany dziennikarz.